El. Euro 2024. Biało-Czerwoni nie zawiodą w barażach? Lubański: poziom bardzo się wyrównał

- Mam nadzieję, że chłopcy pokażą, że są w stanie sprawić przyjemność i satysfakcję milionom kibiców w Polsce. Oczekuję dobrej gry Biało-Czerwonych - powiedział legendarny piłkarz Włodzimierz Lubański przez barażowymi meczami reprezentacji o awans do mistrzostw Europy.

2024-03-06, 16:55

El. Euro 2024. Biało-Czerwoni nie zawiodą w barażach? Lubański: poziom bardzo się wyrównał
Reprezentacja Polski powalczy o Euro w barażach. Foto: PAP

Biało-Czerwoni wywalczą awans na Euro 2024? "Na Estonię też trzeba uważać"

Aby zagrać na tegorocznych mistrzostwach Europy w Niemczech Biało-Czerwoni muszą wygrać dwa spotkania. W półfinale baraży podejmą 21 marca w Warszawie znacznie niżej notowaną Estonię, a w ewentualnym finale zagrają pięć dni później na wyjeździe z lepszym z pary Walia - Finlandia.

- Ciekaw jestem jak zareaguje zespół pod wodzą nowego trenera. To bardzo ważne jak zawodnicy podejdą do tych spotkań. Wydawałoby się, że Estonię powinniśmy ograć, Finlandię czy Walię też powinniśmy pokonać. Ale mówimy tylko o teorii - podkreślił znakomity przed laty piłkarz. Dodał, że bardzo ważne będzie nastawienie zespołu przed barażami.

- Jeśli chłopcy podejdą do tych meczów z takim nastawieniem, że nie ma słabych drużyn i musimy być przygotowani do tego jak najlepiej, przekonani do tego, że czeka nas ciężka harówa, to przejdą i będą grali w mistrzostwach Europy. Jeśli tylko jednak popuszczą trochę i pójdą za ogólną opinią, "ach, co to jest Estonia, a z Finami to dawaliśmy sobie radę". OK, z Finami to dawaliśmy sobie radę, kiedy Włodek Lubański cztery bramki strzelał. Ale wtedy było u nich więcej wędkarzy, niż piłkarzy - mówił jeden z najlepszych polskich piłkarzy w historii. Dodał, że wśród ekip, które zagrają w barażach nie ma słabych drużyn.

- Dzisiaj Finlandia to jest bardzo silny, dobry zespół. Walia od lat też jest bardzo silna, a na Estonię też trzeba uważać. Tam są zawodnicy, którzy umieją grać w piłkę, wielu z nich występuje w lidze rosyjskiej - zaznaczył Lubański.

REKLAMA

W Europie nie ma już słabych drużyn? "Zmieniły się rozdania, jeśli chodzi o wartości zespołów"

Biało-Czerwoni zagrają w barażach, bo w swojej grupie eliminacyjnej zajęli dopiero trzecie miejsce, za Czechami i Albanią, wyprzedzając tylko Mołdawię i Wyspy Owcze.

- To nie było dla mnie szokiem. Zmieniły się rozdania, jeśli chodzi o wartości zespołów w Europie. Dzisiaj już nie można sobie bez problemu ograć jedną, drugą drużynę. Poziom bardzo się wyrównał i do takich spotkań trzeba podchodzić z bardzo dużą odpowiedzialnością - powiedział Lubański, który liczy, że do tych decydujących spotkań polska drużyna będzie odpowiednio zmobilizowana i bardzo dobrze przygotowana.

- Miejmy nadzieję, że chłopcy dogadają się z trenerem Michałem Probierzem i będą żądni tego, aby na arenie międzynarodowej osiągnąć coś więcej niż tylko przeciętność. Jeśli tylko chcą pokazać, że stać ich na więcej, to jest na to odpowiedni moment. Mam nadzieję, że chłopcy pokażą, że są w stanie sprawić przyjemność i satysfakcję milionom kibiców w Polsce. Czy wierzę, że zagramy w finałach mistrzostw Europy? Wiara tu nie ma nic do rzeczy. Oczekuję po prostu dobrej gry reprezentacji Polski - podsumował były reprezentant kraju.

Lubański we wtorek przebywał w Nowinach. Słynny piłkarz został honorowym obywatelem podkieleckiej gminy. Wziął także udział w uroczystym otwarciu nowoczesnego boiska, które otrzymało certyfikat FIFA Quality Pro, najwyższy przyznawany przez federację boiskom ze sztuczną nawierzchnią.

REKLAMA

Mecz Polska - Estonia zostanie rozegrany 21 marca o godzinie 20.45 na Stadionie Narodowym. 

Czytaj także
Baraże Ero 2024

JK/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej