Ekstraklasa. Korona - Cracovia. Emocjonująca końcówka w Kielcach. Cracovia nie utrzymała prowadzenia
2024-03-09, 17:07
W pierwszym sobotnim spotkaniu 24. kolejki Ekstraklasy doszło do starcia Korona Kielce - Cracovia. Gospodarze wyraźnie nie dojechali na pierwszą połowę meczu, w drugiej jednak kielczanie wysoko postawili poprzeczkę "Pasom".
Ekstraklasa. Korona - Cracovia. Fatalny początek gospodarzy
W pierwszej połowie spotkania oglądaliśmy naprawdę dobre, szybkie widowisko, w którym nie brakowało akcji podbramkowych. Jedyne, na co można było narzekać, to skuteczność piłkarzy.
Cracovia dobrze zaczęła mecz, przeprowadzała sporo akcji skrzydłami, wysoko przejmowała piłkę, wygrała walkę o środek pola, co przekładało się na szybkie przenoszenie gry pod bramkę Dziekońskiego.
Korona szybko całkowicie oddała inicjatywę i mogła dziękować Maigaardowi, który w 27. minucie z dwóch metrów trafił prosto do rąk bramkarza gospodarzy. Gol wisiał jednak w powietrzu i to, co nieuniknione przy tej grze kielczan, stało się w 37. minucie, kiedy to dobrze na lewej stronie spisał się Olafsson. W sytuacji sam na sam pięknie oszukał Dziekońskiego i uderzeniem lewą nogą otworzył wynik spotkania. Gol w debiucie był stemplem na naprawdę dobrym występie Islandczyka.
Piłkarze "Pasów" dalej grali swoje, nie spuszczali z tonu, Korona zaś wciąż wyglądała słabo, nie mając pomysłu, kiedy już jej piłkarzom udało się przedostać bliżej pola karnego gości. Jeśli cokolwiek miało się zmienić w tym meczu, w przerwie musiała nastąpić jakaś terapia szokowa.
Dziekoński bohaterem Korony
Rzeczywiście, druga połowa przyniosła trochę lepszą grę gospodarzy, doskakiwali wyżej i szybciej do pressingu, widać było, że coś drgnęło, Cracovia zaś wydawała się lekko spuścić z tonu po dobrej pierwszej odsłonie rywalizacji.
Groźnie było w 67. minucie kiedy to piłka po mocnym uderzeniu przeleciała obok długiego słupka bramki właściwie bezrobotnego w tym meczu Madejskiego. Wciąż jednak brakowało konkretów po jednej i drugiej stronie.
Starania Korony przyniosły efekty w 71. minucie, kiedy do siatki trafił Trojak, a bramkarz gości był bezradny. Od tego momentu spotkanie weszło na naprawdę wysokie obroty - jedni i drudzy byli wyraźnie niezadowoleni z takiego rezultatu i chcieli więcej, co wygenerowało znacznie więcej emocji.
Czujnie w bramce "Pasów" spisywał się Madejski, kilka minut przed końcem świetną interwencją Koronę uratował Dziekoński, pięknie wybijając piłkę nogą tuż sprzed linii bramkowej.
Akcja za akcję, gra do końca, proste środki - jak widać, to właśnie było receptą na to, by zrekompensować poziom tego widowiska tym, którzy nie czuli się usatysfakcjonowani.
Ostatecznie nastąpił podział punktów, który nie satysfakcjonuje nikogo - bardziej cierpi jednak Korona, która jak tlenu potrzebuje zwycięstw, by pozostać w Ekstraklasie.
Korona Kielce - Cracovia 1:1 (0:1).
Bramki: 0:1 David Kristjan Olafsson (37), 1:1 Miłosz Trojak (71).
Żółta kartka - Cracovia Kraków: Patryk Sokołowski, Andreas Skovgaard.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 11 230.
Korona Kielce: Xavier Dziekoński - Dominick Zator, Piotr Malarczyk, Miłosz Trojak, Marcel Pięczek - Dawid Błanik (78. Jacek Podgórski), Yoav Hofmayster (78. Bartosz Kwiecień), Nono (86. Jakub Konstantyn), Martin Remacle (86. Dalibor Takac), Mariusz Fornalczyk (59. Adrian Dalmau) - Jewgienij Szykawka.
Cracovia: Sebastian Madejski - Otar Kakabadze (86. Cornel Rapa), Arttu Hoskonen, Eneo Bitri, Andreas Skovgaard (86. Virgil Ghita), David Kristjan Olafsson - Takuto Oshima, Mikkel Maigaard (76. Karol Knap), Patryk Sokołowski - Patryk Makuch, Michał Rakoczy (59. Mateusz Bochnak).
Posłuchaj
Posłuchaj
Program 24. kolejki:
piątek, 8 marca
Piast Gliwice - Radomiak Radom 2:3
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 3:1
sobota, 9 marca
Korona Kielce - Cracovia Kraków (15.00)
Puszcza Niepołomice - Raków Częstochowa (17.30; Kraków)
Górnik Zabrze - Lech Poznań (20.00)
niedziela, 10 marca
PGE FKS Stal Mielec - Ruch Chorzów (12.30)
Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin (15.00)
Widzew Łódź - Legia Warszawa (17.30)
poniedziałek, 11 marca
Warta Poznań - ŁKS Łódź (19.00; Grodzisk Wlkp.)
ps