Liga Mistrzów. Arsenal - Porto. "Kanonierzy" w ćwierćfinale, bramkarz Raya bohaterem

Piłkarze Arsenalu awansowali do 1/4 finału Ligi Mistrzów. O sukcesie "Kanonierów" w dwumeczu z FC Porto zdecydowały rzuty karne, których bohaterem okazał się bramkarz David Raya. Po 120 minutach regulaminowego czasu gry londyńczycy wygrali ze "Smokami" 1:0, co było tylko wyrównaniem straty z pierwszego spotkania.

2024-03-12, 23:55

Liga Mistrzów. Arsenal - Porto. "Kanonierzy" w ćwierćfinale, bramkarz Raya bohaterem
Bramkarz Arsenalu David Raya był bohaterem serii rzutów karnych z FC Porto. Foto: PAP/EPA/NEIL HALL
  • W pierwszym meczu wygrało FC Porto po pięknym golu Galeno zdobytym w doliczonym czasie 2. połowy. Rewanż padł łupem Arsenalu, jednak londyńczycy nie zdołali zdobyć drugiej bramki 
  • Trener Arsenalu Mikel Arteta ponownie wystawił Jakuba Kiwiora w wyjściowym składzie na lewej obronie "Kanonierów". Polak zaliczył niezły występ

Jakub Kiwior znów w składzie Arsenalu

FC Porto wygrało na swoim boisku minimalnie, a jedynego gola zdobył Galeno. Brazylijczyk popisał się pięknym strzałem już w doliczonym czasie drugiej połowy. Podopieczni Sergio Conceicao byli więc w lepszej sytuacji na półmetku rywalizacji.

Atut Arsenalu stanowił fakt, iż rewanż rozgrywano na Emirates Stadium. Ponadto "Kanonierzy" bardzo dobrze prezentują się w Premier League. Londyński zespół prowadzi w tabeli i liczy się w walce o pierwszy od dwudziestu lat tytuł mistrza Anglii. W walce o ćwierćfinał LM nie mieli jednak łatwo.

Polskich kibiców cieszy fakt, iż coraz mocniejszą pozycję w klubie z północnego Londynu ma Jakub Kiwior. Trener Arsenalu Mikel Arteta po raz kolejny postawił na reprezentanta naszego kraju.

Kiwior, podobnie jak w ostatnich tygodniach, znalazł się w podstawowym składzie "Kanonierów". Polak stał się etatowym lewym obrońcą drużyny.

REKLAMA

Tylko jeden gol. "Kanonierzy" odrobili straty

Arsenal  od początku wtorkowego meczu starał się odrobić stratę. W pierwszym kwadransie golkiper gości Diogo Costa musiał bronić uderzenie Bukayo Saki. Dwa razy niecelnie strzelał natomiast Martin Odegaard.

Wicemistrzowie Portugalii zdołali odpowiedzieć w siedemnastej minucie, gdy groźny strzał oddał Evanilson. Brazylijczyk minimalnie się pomylił. Pięć minut później Evanilson miał jeszcze lepszą okazję, ale tym razem świetnie obronił David Raya.

Z czasem mecz się wyrównał, jednak o zmasowanej ofensywie gospodarzy nie było mowy. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, londyńczycy otworzyli wynik w 41. minucie.

Dwójkową akcję przeprowadzili Odegaard oraz Leandro Trossard, którzy wymienili podania. Norweg znakomicie zagrał do Belga, a ten płaskim strzałem pokonał Costę.

REKLAMA

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Arsenal przeważał, ale szturmu na bramkę gości nie było. Mimo to, „Kanonierzy” trafili do siatki w 68. minucie. Po nieporozumieniu Pepe z Diogo Costą, piłkę do bramki skierował Odegaard.

Bramka nie została jednak uznana, gdyż francuski sędzia Clement Turpin dopatrzył się faulu Kaia Havertza.

Arsenal miał jeszcze kilka bramkowych szans, ale do rozstrzygnięcia dwumeczu w regulaminowym czasie gry nie doszło. Najbliżej szczęścia „Kanonierzy” byli w 85. minucie. Z dystansu kopnął Saka, Costa odbił piłkę, a dobitka Odegaarda była niecelna.

REKLAMA

Dogrywka bez emocji. Raya bohaterem karnych

O losach awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów miała jednak zadecydować dogrywka. Mecz na Emirates Stadium przez regulaminowe 90 minut raczej nikogo nie porwał.

Jeśli ktoś liczył, że w dogrywce będzie ciekawiej, jej pierwsza część musiała rozczarować. Przez piętnaście minut przeważali londyńczycy, ale to Porto miało lepszą okazję.

Jakub Kiwior, który całościowo grał niezły mecz, pomylił się w setnej minucie, ale błędu Polaka nie wykorzystał Mehdi Taremi, który kopnął niecelnie. Na drugą część dogrywki Kiwior już nie wyszedł, gdyż zmienił go Ołeksandr Zinczenko.

REKLAMA

Do końca dogrywki wynik meczu się nie zmienił. Brakowało nawet dogodnych okazji do zdobycia gola przez którąś z drużyn. Ćwierćfinalistę Ligi Mistrzów musiały zatem wyłonić rzuty karne.

W nich bohaterem był David Raya. Hiszpański golkiper Arsenalu obronił strzały Wendella oraz Galeno. Żaden z czterech strzelców po stronie gospodarzy nie pomylił się, więc awans podopiecznych Mikela Artety stał się faktem.

REKLAMA

Arsenal - FC Porto 1:0, 4:2 w rzutach karnych

Gol: Leandro Trossard (40.)

Rzuty karne:

1:0 - Odegaard, 1:1 - Pepe Aquino, 2:1 - Havertz, 2:1 - Wendell (Raya obronił), 3:1 - Saka, 3:2 - Grujić, 4:2 - Rice, 4:2 - Galeno (Raya obronił).

Arsenal: David Raya - Ben White, William Saliba, Gabriel, Jakub Kiwior (106' Ołeksandr Zinczenko) - Martin Odegaard, Declan Rice, Jorginho (83' Gabiel Jesus) - Bukayo Saka, Kai Havertz, Leandro Trossard (106' Eddie Nketiah).

Porto: Diogo Costa - Joao Mario (85' Jorge Sanchez), Pepe, Otavio Ataide, Wendell - Nico Gonzalez (66' Stephen Eustaquio), Alan Varela (90' Marko Grujić) - Francisco Conceicao (101' Goncalo Borges), Pepe, Wanderson Galeno - Evanilson (88' Mehdi Taremi).

REKLAMA

Wyniki i program 1/8 finału Ligi Mistrzów - wszystkie mecze o godz. 21.00 (* - awans):

6 marca, środa
*Manchester City - FC Kopenhaga 3:1 (3:1); pierwszy mecz - 3:1
*Real Madryt - RB Lipsk 1:1 (0:0); 1:0
5 marca, wtorek
*Bayern Monachium - Lazio Rzym 3:0 (2:0); 0:1
Real Sociedad - *Paris Saint-Germain 1:2 (0:1); 0:2
12 marca, wtorek
*Arsenal Londyn - FC Porto 1:0 (1:0) - 4-2 w karnych; 0:1
*Barcelona - SSC Napoli 3:1 (2:1); 1:1
13 marca, środa
Atletico Madryt - Inter Mediolan (pierwszy mecz - 0:1)
Borussia Dortmund - PSV Eindhoven (1:1)
Program kolejnych rund:
losowanie par 1/4 i 1/2 finału: 15 marca
ćwierćfinały: 9-10 i 16-17 kwietnia
półfinały: 30 kwietnia-1 maja i 7-8 maja
finał: 1 czerwca, Londyn (Wembley)


Czytaj także:

/empe

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej