UFC. Marcin Tybura wrócił na zwycięski szlak. Polak pokonał Taia Tuivasę w pierwszej rundzie

2024-03-17, 17:00

UFC. Marcin Tybura wrócił na zwycięski szlak. Polak pokonał Taia Tuivasę w pierwszej rundzie
Marcin Tybura. Foto: Alex Goodlett/Getty AFP/East News

Marcin Tybura zwyciężył z Taiem Tuivasą w walce wieczoru gali UFC on ESPN+ 97. Występujący w wadze ciężkiej Polak zdołał pokonać rywala już w pierwszej rundzie.

UFC. Tybura - Tuivasa. Chwila nerwów i wygrana Polaka

Tybura wrócił w świetnym stylu po porażce z Tomem Aspinallem, której doznał w lipcu ubiegłego roku. Wówczas można było mówić o deklasacji, Polak właściwie nie zdołał zadać w tym starciu ciosu i ekspresowo uległ Brytyjczykowi, który obecnie jest tymczasowym mistrzem.

Można było zastanawiać się nad tym, w jakiej formie wróci nasz zawodnik, zwłaszcza w starciu z wymagającym przeciwnikiem, jakim jest Tuivasa. 

Sobotnia walka Tybury trwała niecałe pięć minut, ale zdążyło w niej wydarzyć się dużo. Polak szybko ruszył do ataku, mocno pracując w stójce. Nowozelandczyk nie pozostawał mu dłużny, a po jednym z ciosów pojawiło się rozcięcie na twarzy Polaka. To był moment, w którym można było poczuć niepokój o to, jak potoczą się dalsze losy tego pojedynku.

Numer dziesięć rankingu wagi ciężkiej dał radę szybko skrócić dystans i uspokoić walkę w klinczu, a chwilę później poszukał pod siatką obalenia. Udało się sprowadzić walkę do parteru, gdzie Tybura miał przewagę i rozpoczął zasypywać Tuivasę ciosami z góry. Nowozelandczyk szukał ucieczki z tej pozycji, ale spowodowało to, że oddał plecy. Tybura wykorzystał tę sytuację, założył duszenie i choć jego rywala długo walczył o to, by pozostać w tym pojedynku, sędzia przerwał walkę w chwili, gdy Tuivasa stracił przytomność.

Czytaj także:

ps

Polecane

Wróć do strony głównej