Ekstraklasa. Piast - Śląsk. Remis, który nie cieszy nikogo. Druga połowa pod znakiem zwrotów akcji
Piast Gliwice zremisował ze Śląskiem Wrocław 2:2 w kolejnym sobotnim meczu 26. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Wszystkie bramki padły w drugiej połowie spotkania.
2024-03-30, 19:31
Gdyby spojrzeć jedynie na ligową tabelę, zdecydowanymi faworytami meczu w Gliwicach byliby goście. Wszak Piast po dwudziestu pięciu kolejkach zajmował dopiero trzynaste miejsce w tabeli, podczas gdy Śląsk był drugi.
Nudy do przerwy. Sytuacji jak na lekarstwo
Podopieczni Jacka Magiery potrzebowali wygranej, by nie stracić dystansu do prowadzącej Jagiellonii Białystok, która we wcześniejszym sobotnim starciu rozbiła ŁKS Łódź 6:0.
Pierwsza połowa nie wskazywała jednak na to, by wrocławianie mieli ambicje walki o wysokie cele. Wprost przeciwnie to, Piast prowadził grę i był aktywniejszy. Ciężko jednak mówić o jakiejś widocznej przewadze. Obie drużyny przez pierwsze 45 minut oddały tylko po jednym celnym strzale.
Nie były to jednak trudne uderzenia - z główką Tomasa Huka żadnych problemów nie miał bramkarz gości Rafał Leszczyński. Golkiper Piasta Frantisek Plach bez kłopotu wyłapał natomiast piłkę po uderzeniu głową Aleksa Petkowa.
REKLAMA
Do przerwy emocji w Gliwicach było jak na lekarstwo, a groźnych sytuacji właściwie nie odnotowano. Gospodarze oddali siedem strzałów, ale aż sześć było niecelnych. Goście zadowolili się jedynie wspomnianym uderzeniem Petkowa.
Świetna druga połowa. Podział punktów w Gliwicach
Na szczęście, druga połowa była dużo bardziej interesująca. W 54. minucie wynik otworzyli gliwiczanie. Jorge Felix trafił do siatki, ale sędzia Szymon Marciniak początkowo nie uznał gola Hiszpana. Arbiter ocenił, że wcześniej ręką zagrał Huk. Analiza VAR wykazała jednak, że Czech nie złamał przepisów i podopieczni Aleksandara Vukovicia mogli cieszyć się z prowadzenia!
System analizy wideo odegrał też wielką rolę po godzinie gry, gdy Szymon Marciniak podyktował rzut karny dla wrocławian! Arbiter, po obejrzeniu powtórki, uznał, że Miguel Munoz uderzył w twarz Jehora Macenkę. Do piłki podszedł Erik Exposito, który pewnym strzałem przełamał strzelecką niemoc!
REKLAMA
Dla kapitana Śląska był to bowiem pierwszy gol od grudnia. Z dorobkiem 15 ligowych trafień Hiszpan nadal jest najskuteczniejszym strzelcem PKO BP Ekstraklasy.
Nieco niespodziewanie goście wyszli na prowadzenie w 68. minucie! Znowu w jednej z głównych ról wystąpił Exposito, który z prawej strony dośrodkował w pole karne. Tam akcję zamknął Petr Schwarz, który pokonał Placha. Sędzia sprawdzał jeszcze, czy należy uznać bramkę Czecha, gdyż walczący wcześniej o piłkę Patryk Klimala przepchnął Munoza.
Szymon Marciniak uznał jednak, że zachowanie napastnika Śląska nie wpłynęło na akcję i wskazał na środek boiska.
REKLAMA
Długo wydawało się, że wrocławianie sięgną w Wielką Sobotę po ważne trzy punkty. Gospodarze nie potrafili bowiem na poważnie zagrozić bramce Śląska. Działo się tak do 86. minuty, gdy Piast wyrównał! Rzut rożny egzekwował Miłosz Szczepański, po którego dośrodkowaniu piłka trafiła do Felixa. Hiszpan wycofał do Patryka Dziczka, a ten uderzył z pierwszej piłki. Futbolówka odbiła się jeszcze od jednego z graczy Śląska i wpadła do siatki!
Exposito mógł być bohaterem
Arbiter doliczył do drugiej połowy aż sześć minut. Wynik nie uległ jednak zmianie, choć blisko zdobycia zwycięskiego gola był Exposito. Hiszpan oddał bardzo dobry strzał, ale Plach zdołał sparować piłkę na bok.
REKLAMA
Ostatecznie drużyny podzieliły się punktami, co, patrząc na tabelę, nie może w pełni satysfakcjonować ani gospodarzy ani gości.
Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 2:2 (0:0).
Bramki: 1:0 Jorge Felix (54), 1:1 Erik Exposito (62-karny), 1:2 Petr Schwarz (68), 2:2 Patryk Dziczek (86).
Żółta kartka - Piast Gliwice: Tihomir Kostadinov, Miguel Munoz, Fabian Piasecki. Śląsk Wrocław: Simeon Petrow, Petr Schwarz.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 5 719.
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Miguel Munoz, Tomasz Mokwa - Damian Kądzior (79. Serhij Krykun), Patryk Dziczek, Tihomir Kostadinov (71. Miłosz Szczepański), Grzegorz Tomasiewicz, Jorge Felix - Fabian Piasecki (79. Kamil Wilczek).
Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński - Jehor Macenko, Simeon Petrow, Aleks Petkow, Łukasz Bejger (66. Tommaso Guercio) - Piotr Samiec-Talar (63. Patryk Klimala), Peter Pokorny, Alen Mustafić (63. Petr Schwarz), Patrick Olsen (90+4. Jakub Jezierski), Matias Nahuel Leiva - Erik Exposito.
Terminarz 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy:
30 marca, sobota
Raków Częstochowa - Ruch Chorzów 1:1
Jagiellonia Białystok - ŁKS Łódź 6:0
Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 2:2
Pogoń Szczecin - Cracovia Kraków (20.00)
1 kwietnia, poniedziałek
Puszcza Niepołomice - Radomiak Radom (12.30, Kraków)
PGE FKS Stal Mielec - Lech Poznań (15.00)
Widzew Łódź - Korona Kielce (17.30)
Górnik Zabrze - Legia Warszawa (20.00)
REKLAMA
2 kwietnia, wtorek
Warta Poznań - KGHM Zagłębie Lubin (19.00, Grodzisk Wlkp.)
- Ekstraklasa wraca po przerwie na kadrę. Jagiellonia broni pozycji lidera, hit w Zabrzu
- Ekstraklasa. Powrót gwiazdy Rakowa o krok. Ivi Lopez zgłoszony do rozgrywek
- Ekstraklasa. Nocne przygody piłkarzy Legii. Gil Dias i Jurgen Celhaka nie siedzieli przy herbacie
/empe
REKLAMA