UFC. Mateusz Gamrot poznał kolejnego rywala? "Teraz wszystko jasne"

2024-04-14, 14:12

UFC. Mateusz Gamrot poznał kolejnego rywala? "Teraz wszystko jasne"
Mateusz Gamrot może zmierzyć się z Charlsem Oliveirą. Foto: Facebook - Mateusz Gamrot

Mateusz Gamrot może szykować się do kolejnej walki w UFC? Po emocjonującej gali numer 300, która odbyła się w nocy z soboty na niedzielę, Polak jednoznacznie wypowiedział się o tym, kto będzie jego następnym rywalem.

Gamrot - Oliveira realnym scenariuszem?

Mateusz Gamrot jak dotąd dziewięć razy wychodził do oktagonu największej organizacji MMA na świecie. Polak może pochwalić się świetnym bilansem 7-2 i jest dla wszystkich jasne, że mierzy w mistrzowski tytuł bardzo silnie obsadzonej kategorii lekkiej. Niestety, droga do walki o pas dla Polaka, który jest sklasyfikowany na piątej pozycji rankingu, nie należy do łatwych.

Na UFC 300, które było świetnym wydarzeniem dla wszystkich fanów MMA, zmierzyli się Charles Oliveira i Arman Carukjan. Ormianin walczący pod rosyjską flagą zwyciężył niejednogłośną decyzją sędziów i czeka go awans w zestawieniu czołowych zawodników tej kategorii wagowej, a także pojedynek z mistrzem, Islamem Machaczewem. Będzie to rewanż obu panów, którzy spotkali się już w 2019 roku i wówczas lepszy był pochodzący z Dagestanu Machaczew, jednak dla Carukjana był to dopiero jego początek w UFC i od tego momentu poczynił ogromne postępy.

Warto jednak przypomnieć, że jego ostatnia porażka miała miejsce podczas pojedynku... z Mateuszem Gamrotem. W 2022 roku Polak wygrał niejednogłośną decyzją sędziów, a werdykt wywołał duże kontrowersje. Od tego momentu Carukjan zwyciężył wszystkie walki, zbierając między innymi cenny skalp na Beneilu Dariushu, którego nie zdołał pokonać Gamrot.

Polak uważnie śledził galę UFC 300 i to starcie Carukjana z Oliveirą było dla niego kluczowe. Po jego zakończeniu napisał krótko. 

"Świetna walka, ale teraz wszystko jest już jasne. Charles Oliveira jest następny" - to treść postów, które wrzucił w swoich mediach społecznościowych.

Oliveira byłby na pewno wielkim wyzwaniem. Carukjan w pierwszej rundzie miał ogromne problemy, kiedy Brazylijczyk w parterze założył mu gilotynę, zdołał jednak wydostać się z opresji i wygrać cały pojedynek. "Do Bronx" jest rankingową "jedynką", ale musi szykować się na spadek na niższą pozycję. Dla Gamrota to jednak wciąż zawodnik, który jest notowany wyżej od niego i to starcie przybliży go do pojedynku mistrzowskiego. W dodatku pod względem sportowym cały czas jest to ogromne wyzwanie - Oliveira walczy w UFC od blisko 15 lat, w 2021 roku sięgnął po tytuł mistrzowski i zaliczył serię 11 kolejnych wygranych, co w realiach amerykańskiego giganta jest kapitalnym osiągnięciem.

O walkę z Polakiem mocno w ostatnim czasie zabiegał będący na dziewiątym miejscu w rankingu Dan Hooker, jednak dla "Gamera" nie stanowiło to wyzwania - miałby do wygrania niewiele, a porażka byłaby bardzo dotkliwa.

ps

Polecane

Wróć do strony głównej