LM piłkarzy ręcznych. Kontuzja Olejniczaka wykluczy go z gry na dłużej? Jest komunikat

2024-04-25, 12:02

LM piłkarzy ręcznych. Kontuzja Olejniczaka wykluczy go z gry na dłużej? Jest komunikat
Kontuzja Michała Olejniczaka w meczu Industria Kielce - SC Magdeburg wyglądała fatalnie. Foto: PAP/Piotr Polak

W środowym spotkaniu Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych między Industrią Kielce i SC Magdeburgiem fatalnie wyglądającej kontuzji kolana doznał Michał Olejniczak. Zawodnik musiał opuścić parkiet na noszach i podejrzewano najgorszą diagnozę. W czwartek o wynikach badań poinformował klub. 

Po pasjonującym i wyjątkowo zaciętym spotkaniu mistrzowie Polski wygrali we własnej hali z niemieckim SC Magdeburg 27:26 (14:13). Rewanżowe spotkanie rozegrane zostanie za tydzień w Niemczech, a zwycięzca dwumeczu awansuje do turnieju Final Four.

Niestety, pod koniec meczu groźnej kontuzji doznał rozgrywający kielczan Michał Olejniczak. Na lewą nogę reprezentanta Polski upadł Islandczyk Kristjansson. Cała sytuacja wyglądała fatalnie, od razu podejrzewano, ze doszło do zerwania więzadeł krzyżowych przednich.

Pierwsze opinie były jednak optymistyczne. 

- Po pobieżnym badaniu wygląda to zaskakująco dobrze, ale chciałbym powstrzymać się przed optymizmem. Przed nami noc. Wszystko może się wydarzyć. Wyglądało to źle, ale mam nadzieję, że skończy się bardzo dobrze dla Michała - powiedział Tomasz Mgłosiek, fizjoterapeuta kieleckiego klubu.

Nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa przerwa zawodnika i czy wykluczy go z gry do końca sezonu. 

- Ciężko jednoznacznie powiedzieć, co dokładnie stało się Michałowi. Na własne oczy, ale też na powtórkach w telewizji widzieliśmy, że uraz był dość poważny. Liczymy jednak, że wszystko potoczy się dla niego łagodnie, czyli na skręceniu kolana i naciągnięciu więzadeł, bez zerwania. Do jutrzejszych badań rezonansem nie mogę jednak niczego wykluczyć. W badaniu klinicznym noga wyglądała zdumiewająco dobrze, patrząc na to, co się odbyło - mówił Mgłosiek w rozmowie z TVP Sport.

W czwartek klub wydał komunikat odnośnie stanu zdrowia zawodnika.

"Przeszedł szczegółowe badania lekarskie. Wykazały one złamanie podchrzęsnte przedniej części kłykcia przyśrodkowego piszczeli oraz stłuczenie kłykcia przyśrodkowego kości udowej. - To najbardziej łaskawy scenariusz, który mogliśmy przewidzieć. Udało się uchronić więzadło przed zerwaniem - mówi Tomasz Mgłosiek, fizjoterapeuta Industrii Kielce. 

Dobrą wiadomością jest to, że kontuzja faktycznie nie okazała się tak groźna, jak pokazywały to telewizyjne powtórki. Zła natomiast jest taka, że Michał Olejniczak w tym sezonie już nie zagra. Czeka go przynajmniej sześciotygodniowa przerwa." - czytamy na stronie Industrii. 

Michałowi Olejniczakowi pozostaje życzyć szybkiego powrotu do zdrowia. 

Czytaj także:

ps

Polecane

Wróć do strony głównej