Tajemnicze zniknięcie gwiazdy tenisa. Giorgi oskarżona o kradzież i oszustwa podatkowe

Tajemnicze zniknięcie 

Camila Giorgi nigdy nie należała do ścisłej światowej czołówki (najwyżej w karierze była sklasyfikowana na 26. miejscu w rankingu WTA), jednak jej profile w mediach społecznościowych śledziły miliony użytkowników. Włoszka wygrała w karierze 4 turnieje WTA, a jej największym osiągnięciem podczas turniejów wielkoszlemowych był ćwierćfinał Wimbledonu w 2018 roku, w którym odpadła po trzysetowej walce z Sereną Williams.

Dość niespodziewanie, w maju na stronie WTA pojawił się komunikat o zakończeniu przez nią kariery, co stanowiło potwierdzenie wpisu w mediach społecznościowych i wcześniejszego stanowiska Międzynarodowej Agencji ds. Uczciwości w Tenisie (ITIA). Giorgi podziękowała swoim fanom za wsparcie i zapewniła, że ogłosi swoje plany na przyszłość.

Giorgi oskarżona o kradzież

Tak się jednak nie stało - Włoszka nie odniosła się później do swoich słów, a w mediach zaczęły się pojawiać pierwsze informacje na temat możliwych powodów "zniknięcia". Była już zawodniczka miała sfałszować swoje zaświadczenie o szczepieniu a także uchylać się od zapłacenia zaległości podatkowych włoskiej skarbówce. 

Giorgi podobno wyjechała ze swojej ojczyzny do Stanów Zjednoczonych, gdyż nie złożyła rocznego zeznania podatkowego, a jej rodzice mieli złożyć niekompletną dokumentację. 

REKLAMA

Na temat włoskiej sportsmenki i jej rodziny wypowiedział się właściciel wynajmowanej przez Giorgich willi w miejscowości Calenzano. Oskarżył on rodzinę o kradzież zabytkowych mebli i zaległości w płatności czynszu sięgające pół roku. Dodał też, że ojciec Camili odpowiedział mu, że... zaginione rzeczy są mało wartościowe.

- Zabrali około połowy całego wyposażenia lokalu, wśród nich perskie dywany, eleganckie meble czy zabytkowy stół. Te przedmioty są ważną częścią mojego rodzinnego życia, chcę je z powrotem. Wiem już niestety, że mam małe szanse na odzyskanie należności za czynsz - stwierdził pokrzywdzony w rozmowie z "La Repubblica".

Swój ostatni mecz na zawodowych kortach, Giorgi zagrała w marcu z Igą Świątek - Polka wygrała 6:1, 6:1.

• WTA Rzym. Iga Świątek wygrywa po raz trzeci i... liczy na tiramisu. "Mam nadzieję, że będzie czekało"
• WTA Rzym. Iga Świątek walczyła o każdą piłkę. Sabalenka: jej ruchy są niesamowite
  
• WTA Rzym. Niesamowite osiągnięcie Igi Świątek. Te liczby robią wrażenie

REKLAMA

kp