Liga Mistrzów. Wyraźny faworyt przed finałem. Real ma przewagę nad Borussią?
Czternastokrotny triumfator Real Madryt kontra rewelacja rozgrywek Borussia Dortmund. Sobotni finał piłkarskiej Ligi Mistrzów w Londynie zapowiada się bardzo interesująco, choć zdecydowanym faworytem spotkania wydają się być "Królewscy".
2024-06-01, 07:40
Real w finale rozgrywek o Puchar Europy, mających od 1992 roku formułę Ligi Mistrzów, wystąpi już po raz 18. Z dotychczasowych aż 14 rozstrzygnął na swoją korzyść i jest absolutnym rekordzistą pod tym względem na Starym Kontynencie.
Borussia nie może się równać z taką kolekcją sukcesów. W finale najbardziej prestiżowych rozgrywek zaprezentuje się po raz trzeci, a jedyny triumf zanotowała w 1997 roku. Natomiast w 2013, w składzie z Robertem Lewandowskim, Jakubem Błaszczykowskim i Łukaszem Piszczkiem, uległa na... Wembley Bayernowi Monachium 1:2.
Real Madryt ma kilka przewag
Ogromna przewaga doświadczenia na korzyść Realu jest również przy porównaniu trenerów. 41-letni Edin Terzić z BVB stanie naprzeciwko legendy w tym fachu, a wcześniej świetnego piłkarza Carlo Ancelottiego.
Prawie 65-letni Włoch już po raz szósty poprowadzi drużynę w finale Ligi Mistrzów. Czterokrotnie cieszył się ze zwycięstwa - po dwa razy z AC Milan (2003 i 2007) i Realem (2014 i 2022). Przegrał tylko pamiętne spotkanie w Stambule w 2005 roku z Liverpoolem, kiedy Milan do przerwy prowadził już 3:0, ale ostatecznie po karnych, świetnie bronionych przez Jerzego Dudka, triumfowali piłkarze "The Reds".
Real Madryt miał teoretycznie trudniejszą drogę na Wembley. W ćwierćfinale i półfinale musiał uporać się z - odpowiednio - broniącym trofeum Manchesterem City i Bayernem Monachium.
Borussia Dortmund w 1/4 finału okazała się lepsza od Atletico Madryt, a w półfinale w świetnym stylu wyeliminowała Paris Saint-Germain, dwukrotnie zwyciężając po 1:0.
Polski bramkarz rezerwowym Borussii
W swoich krajowych ligach znacznie lepiej spisywał się Real. "Królewscy" sięgnęli po mistrzostwo Hiszpanii, detronizując Barcelonę, natomiast piłkarze BVB zajęli dopiero piąte miejsce w Bundeslidze.
Trzecim bramkarzem Borussii jest Marcel Lotka. Zawodnik mający za sobą występy w juniorskich reprezentacjach Polski nie zagrał dotychczas ani razu w pierwszym zespole BVB.
Arbitrem głównym finału będzie Słoweniec Slavko Vincić, uznawany za jednego z najlepszych sędziów w Europie.
Początek meczu na Wembley o godz. 21.
- Euro 2024. Probierz miał ból głowy przy powołaniach? "Mieliśmy kilka dylematów"
- Euro 2024. Dlaczego nie jedzie Cash? Probierz wyjaśnia, piłkarz i ojciec komentują
- Liga Konferencji. Sensacyjny zwycięzca rozgrywek - Olympiakos zadał decydujący cios w dogrywce
/empe, PAP
REKLAMA