Serie A. Happy end w sprawie Zalewskiego? "Trenował z kolegami z drużyny"

Piłkarz AS Romy i reprezentacji Polski Nicola Zalewski wrócił w poniedziałek do treningów z zespołem. Nad 22-letnim pomocnikiem wisiało widmo miesięcy bez regularnej gry po tym, jak odmówił transferu do tureckiego Galatasaray.

2024-09-23, 17:29

Serie A. Happy end w sprawie Zalewskiego? "Trenował z kolegami z drużyny"
Nicola Zalewski wrócił do treningów z Romą. Foto: Agostino Gemito/IPA Sport / ipa-/Press Association/East News

Serie A. Zalewski wraca do łask

"Już wczoraj trener Ivan Juric przewidywał, że od dzisiaj zawodnik będzie ponownie dostępny. I tak też było, trenował z pozostałymi kolegami z drużyny" - napisała w poniedziałek włoska agencja ANSA.

Zalewski wyróżniał się w reprezentacji Polski we wrześniowych meczach Ligi Narodów na wyjeździe ze Szkocją (3:2) i Chorwacją (0:1), ale po zgrupowaniu znalazł się w trudnej sytuacji. Przedstawiciele Romy zaakceptowali ofertę Galatasaray Stambuł i liczyli na to, że 22-latek przejdzie do tureckiego klubu. Piłkarz jednak ostatecznie nie podpisał kontraktu, co sprowadziło na niego bardzo duże problemy.

W efekcie został odsunięty od składu pierwszej drużyny rzymskiego klubu, co było złą informacją m.in. dla selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza. W październiku kadra narodowa rozegra kolejne mecze Ligi Narodów - u siebie z Portugalią i Chorwacją. I wygląda na to, że Zalewski może już pomóc Biało-Czerwonym, będąc w rytmie meczowym.

Niedawno w Romie doszło do zmiany na stanowisku trenera, która była niewiadomą dla Polaka. Chorwat Juric zastąpił Daniele De Rossiego, czyli szkoleniowca, który w konflikcie stawał po stronie skrzydłowego, nie wahał się też powiedzieć, że była to decyzja klubu. Widać było zresztą wyraźnie, że jej nie popiera.

REKLAMA

Pod koniec ubiegłego tygodnia włoscy dziennikarze zapowiadali, że Zalewski wróci do składu Romy. W niedzielnym meczu z Udinese (3:0) nie było go jeszcze w kadrze meczowej, ale powrót w poniedziałek do treningów oznacza, że urodzony we Włoszech reprezentant Polski prawdopodobnie będzie mógł wystąpić w następnych spotkaniach.

Wygląda więc na to, że cała awantura, w której centrum znalazł się Zalewski, ma swój szczęśliwy finał.

Czytaj także:

ps, PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej