Michał Probierz wskazał największy problem kadry. "Nie da się tak grać"

Reprezentacja Polski w sześciu meczach Ligi Narodów straciła aż 16 goli - najwięcej spośród drużyn nie tylko dywizji A, ale wszystkich uczestników rozgrywek. Probierz przyznaje, że defensywa Biało-Czerwonych jest nieskuteczna, ale dostrzega też pozytywy w grze kadry.

- Mamy dużo do przeanalizowania. Nie da się grać z topowymi zespołami bez dobrej obrony. To musimy zmienić. W ofensywie na pewno zrobiliśmy duży postęp, mimo że nie wykorzystaliśmy wielu okazji w tych meczach - powiedział na antenie Kanału Sportowego.

Selekcjoner przyznaje również, że spadek z dywizji A nie przynosi chluby reprezentacji, ale jednocześnie nie zamierza z jego powodu rozdzierać szat.

- Na pewno rozczarowaniem jest Liga Narodów, bo chcieliśmy się utrzymać, a nawet znaleźć się w pierwszej dwójce grupy. Spadliśmy, ale trzeba przyjąć to z pokorą - podkreśla.

Probierz broni się również, przypominając, że kadencję rozpoczynał w trudnych okolicznościach, kiedy kadra notowała serię kompromitujących porażek.

- Trzeba pamiętać, że do pierwszej reprezentacji przyszedłem w trudnym momencie. Przebudowa całej reprezentacji jest to proces, który wymaga czasu - tłumaczy.

Następne mecze polskiej drużyny narodowej obejrzymy w marcu. 13 grudnia dowiemy się, z kim Biało-Czerwoni zagrają w ramach el. mistrzostw świata 2026.

• La Liga. Real Madryt wygrywa zgodnie z planem. "Królewscy" gonią Barcelonę
• Serie A. Kolejna porażka Romy. Atalanta goni Napoli, "Giallorossi" blisko strefy spadkowej

bg/Kanał Sportowy