Zarobki Igi Świątek robią wrażenie. Polka wśród najlepiej zarabiających sportsmenek na świecie
Magazyn "Sports Illustrated" poinformował, że według wyliczeń firmy "Sportico" Iga Świątek zajmuje trzecie miejsce na liście najlepiej opłacanych sportsmenek w roku 2024. Najwięcej na korcie zarobiła inna z tenisistek, 20-latka Cori Gauff, która zajmuje 3. miejsce w rankingu WTA.
2024-12-05, 09:34
Czołówka jest zdominowana przez tenisistki - w czołowej "dziesiątce" jest ich aż sześć, a w "piętnastce" dziewięć. Według "Sportico" Świątek, w 2024 roku zarobiła o 21,4 mln dolarów, z czego 8,4 mln dol. "podniosła" z kortu, zaś resztę stanowi szacowana wartość kontraktów Polki.
20-letnia Cori "Coco" Gauff uzyskała w sumie 30,4 mln dol., z czego 9,4 mln dol. to nagrody finansowe za zwycięstwa sportowe odniesione w 2024 r. Numer jeden rankingu WTA Białorusinka Aryna Sabalenka zajmuje na liście zarobków dopiero piątą lokatę z kwotą 17,7 mln dol.
Za Gauff w zestawieniu finansowym plasuje się narciarka dowolna (oraz modelka), dwukrotna mistrzyni olimpijska z Pekinu (konkurencje big air i half-pipe) i dwukrotna mistrzyni świata (2021) 21-letnia Eileen Gu, Amerykanka mającą także chińskie obywatelstwo i reprezentująca "Państwo Środka" od 2019 r. Na jej konto trafić miało w 2024 r. 22,1 mln dol., z czego nagrody za sukcesy sportowe to jedynie... 62 tys. dol.
Oprócz tenisistek i Gu w czołówce zestawienia za 2024 roku znalazły się: amerykańska golfistka czeskiego pochodzenia Nelly Korda (ojciec Petr Korda był czołowym tenisistą świata w latach 90. XX wieku) - 14,4 mln dol. (ósme miejsce), słynna gimnastyczka, 11-krotna medalistka olimpijska, w tym siedmiokrotna złota Simone Biles - 11,1 mln dol. oraz debiutantka w gronie najbogatszych sportsmenek 22-letnia koszykaraka Caitlin Clark (11,1 mln dol.). Ta ostatnia, wybrana w drafcie ligi WNBA z numerem 1, miała kontrakt z Indiana Fever w debiutanckim sezonie w lidze WNBA w wysokości 76 535 dol.
_____
Iga Świątek w sierpniu otrzymała pozytywny wynik testu na niedozwoloną substancję - trimetazydynę (TMZ). Próbkę od 23-letniej tenisistki tuż po zakończeniu igrzysk w Paryżu, gdzie wywalczyła brązowy medal. Polka nie grała wówczas w żadnym turnieju.
Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa, czyli niezależna organizacja dbająca o czystość i uczciwość w tej dyscyplinie sportu, ustaliła, że było to spowodowane zanieczyszczeniem leku - melatoniny, Polka przyjmowała ten specyfik na jet lag i problemy ze snem, a naruszenie przepisów nie było celowe. Ostatecznie na Świątek nałożono miesięczną dyskwalifikację. 4 grudnia kończy się okres zawieszenia Polki.
REKLAMA
Czytaj także:
- Dorota Borowska stanęła w obronie Igi Świątek. "Za chwilę będziemy chodzić w kombinezonach, żeby czegoś nie dotknąć"
- Dyskwalifikacja Igi Świątek będzie dłuższa niż sądzono? "To poważny przypadek"
- Nie tylko Iga Świątek. Inne tenisistki też przyjmowały melatoninę
kp/PAP
REKLAMA