Jagiellonia szła na rekord. Festiwal strzelecki i wstydliwa porażka Radomiaka

Eksraklasa. Jagiellonia - Radomiak. Jednostronne widowisko

W pierwszej połowie niedzielnego meczu oglądaliśmy prawdziwą deklasację. Jagiellonia otworzyła wynik w czwartej minucie, jednak nie zamierzała się tym zadowalać - rzadko ogląda się spotkania, w których jeden zespół prowadzi już 3:0 po 10 minutach. To był jednak jeden z tych meczów. 

Piłkarze Adriana Siemieńca nie zdejmowali nogi z gazu aż do końca pierwszej połowy, dołożyli jeszcze dwa gole i zamknęli losy tej rywalizacji. Dubletem popisali się Pululu i Imaz, pierwszego gola strzelił zaś Villar. 

Obrona Radomiaka wyglądał tak, że w przypadku Jagiellonii w grę wchodziło tu pobicie rekordowych wygranych z Ekstraklasy, czyli wygranych 6:0 z ŁKS i Ruchem Chorzów. Ostatecznie jednak mistrzowie Polski nie zdecydowali się tutaj upokarzać rywala i zwolnili tempo w drugiej części gry.

Nie zmienia to w żaden sposób tego, że Jagiellonia pokazała naprawdę kapitalną piłkę i dobrze weszła w wiosenną część rozgrywek.

REKLAMA

Liderem tabeli jest Lech Poznań (41 pkt.). Drugie miejsce zajmuje Jagiellonia Białystok (38 pkt.), a trzeci jest Raków Częstochowa (37 pkt.).

We wcześniejszym spotkaniu Górnik Zabrze zremisował z Puszczą Niepołomice 1:1.

• FC Barcelona - Atalanta. Dwa puszczone gole Szczęsnego. "Duma Katalonii" bez wygranej
• Giganci uciekli katu spod topora. Manchester City i PSG grają dalej
• Kolejna odsłona epickiej rywalizacji w Lidze Mistrzów - baraż jak finał. Za nami losowanie

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

REKLAMA

O godzinie 17.30 Legia Warszawa zagra z Koroną Kielce.