Jelena Ostapenko bez ogródek po meczu z Igą Świątek. "Wiedziałam, że wygram"
Iga Świątek odpadła w półfinale turnieju rangi WTA 1000 w Dosze po porażce z Łotyszką Jeleną Ostapenko 3:6, 1:6. W pomeczowej rozmowie rywalka polskiej tenisistki nie ukrywała pewności siebie. - Wiedziałam, co muszę zrobić, by ją pokonać - mówiła Ostapenko.
2025-02-14, 20:05
Iga Świątek nie wygra turnieju w Dosze po raz czwarty z rzędu.
W półfinale Polka gładko uległa Jelenie Ostapenko. Łotewską tenisistkę śmiało można nazywać "koszmarem" wiceliderki rankingu. W piątek obie panie zagrały po raz piąty i... piąty raz triumfowała Ostapenko.
Nic dziwnego, że w pomeczowej rozmowie Łotyszka nie ukrywała pewności siebie. - Byłam pewna siebie po wyjściu na kort. Znamy się doskonale, bo grałyśmy ze sobą kilka razy i za każdym razem wygrywałam. Wiem, jak grać przeciwko Idze - mówiła Ostapenko.
Co było kluczem do kolejnej wygranej? - Wiedziałam, że muszę się skupić na sobie - powiedziała Łotyszka, która pochwaliła też katarską publiczność i atmosferę turnieju.
REKLAMA
W późniejszej rozmowie z telewizją Canal+ Sport tenisistka podkreśliła, że... w meczu ze Świątek wcale nie zagrała swojego najlepszego tenisa. - Trzymam swoją lepszą wersję na finał, nie pokazałam jeszcze wszystkiego - powiedziała z uśmiechem 27-latka.
W sobotnim finale rywalką Ostapenko będzie amerykańska tenisistka Amanda Anisimova.
- Iga Świątek nie ukrywała emocji. Ostapenko doprowadziła ją do frustracji [WIDEO]
- Iga Świątek nie zagra w finale w Dosze. Ostapenko znowu okazała się za mocna
Źródła: PolskieRadio24.pl, empe
REKLAMA
REKLAMA