"Theo Hernandez zawsze nurkuje". Nie z Marciniakiem takie numery. "Top arbiter"

We wtorek Feyenoord z Jakubem Moderem w składzie wyrzucił AC Milan z Ligi Mistrzów. Szymon Marciniak, który był arbitrem tego meczu zebrał różne recenzje. Polak miał sporo pracy, bo rozdawał kartki w każdym kolorze.  

2025-02-19, 08:09

"Theo Hernandez zawsze nurkuje". Nie z Marciniakiem takie numery. "Top arbiter"
Szymon Marciniak podczas meczu AC Milan - Feyenoord nie dał się oszukać . Foto: EPA/DANIEL DAL ZENNARO

We wtorek Feyenoord dość niespodziewanie wyeliminował AC Milan i awansował do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Po ubiegłotygodniowej wygranej u siebie 1:0, we wtorek wicemistrzowie Holandii wyszarpali na San Siro remis 1:1.  Spotkanie sędziował Szymon Marciniak.

Mediolańczycy bardzo szybko odrobili w rewanżu straty z pierwszego meczu. Już w 38. sekundzie gola strzelił Meksykanin Santiago Gimenez, sprowadzony w przerwie zimowej właśnie z Feyenoordu, jednak to był koniec dobrych informacji dla fanów gospodarzy.

Na początku drugiej połowy (51.) drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył reprezentant Francji z Milanu Theo Hernandez. Drugie upomnienie to był efekt próby wymuszenia rzutu karnego, ale polski sędzia nie zawahał się przy ukaraniu zawodnika Milanu.

W 73. minucie wyrównującą bramkę - na wagę awansu gości - zdobył wprowadzony krótko wcześniej na boisko Argentyńczyk Julian Carranza.

Moder, który w pierwszej połowie został ukarany przez Marciniaka żółtą kartką, rozegrał całe spotkanie. Polak zebrał w holenderskich mediach wysokie oceny po wtorkowym meczu.

Szymon Marciniak rządził

Duży wpływ na losy rewanżu miała decyzja podjęta przez Szymona Marciniaka na początku drugiej połowy, gdy z boiska został wyrzucony Theo Hernandez. Marciniak przyłapał piłkarza na próbie wymuszenia rzutu karnego i nie wahał się podjąć trudnej decyzji. Polski arbiter zebrał dobre oceny nawet we Włoszech.

- Theo zawsze nurkuje. To nie pierwszy raz, kiedy oszukuje. Tym razem trafił na sprawiedliwego i surowego sędziego, który go ukarał. Jednak w mojej opinii to pierwsza kartka dla Hernandeza była najbardziej dziecinna - stwierdził Fabio Capello, były piłkarz AC Milan 


Głos w sprawie zabrał tez Zlatan Ibrahimović, były piłkarz Milanu miał nieco inna opinię.

REKLAMA

– Sędzia był zbyt surowy pokazując drugą żółtą kartką. W takim meczu daje się ostrzeżenie przed następną taką sytuacją. Zamiast tego był surowy. Mecz się zmienił po tej sytuacji – mówił "Ibra" cytowany przez "La Gazetta dello Sport".

Holenderski portal Destentor nazywa z kolei Polaka "Top arbitrem". Podkreślono, że dzięki dobrej decyzji sędziego, mecz potoczył się po myśli Feyenoordu. Pod wrażeniem występu arbitra były też byłe gwiazdy holenderskiej piłki.  

- Theo Hernandez jest symulantem pierwszej klasy - stwierdził Marco Van Basten. 

Były napastnik reprezentacji Holandii Youri Mulder uważa, że ​​polski sędzia wykazał się odwagą, pokazując od razu drugą żółtą kartkę. - Są też sędziowie, którzy odpuszczają, bo to było w Mediolanie, albo uważają, że powinni się jeszcze wstrzymać. Ale Marciniak był bardzo zdeterminowany. I bądźmy szczerzy, ta druga żółta kartka była całkowicie uzasadniona. Ponieważ to było nurkowanie. Dla Feyenoordu ta czerwona kartka była darem niebios. 

REKLAMA

<<< Liga Mistrzów 2024/2025. Oto, kto awansował do 1/8 finału - WYNIKI >>>

Źródło: PolskieRadio24.pl, "De Telegraaf", "Sky"/ah


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej