Neymar znów czaruje. Odpowiedział na gwizdy... golem z rzutu rożnego [WIDEO]

Miesiące leczenia kontuzji, odcinanie kuponów od wielkiej kariery, zarabianie horrendalnych pieniędzy przy sporadycznej grze - Neymarowi można było zarzucić wiele podczas jego przygody w Arabii Saudyjskiej, jednak była gwiazda Barcelony i PSG wciąż potrafi czarować.

Można było zastanawiać się, jakiego Neymara dostaną kibice Santosu, kiedy piłkarz zdecydował się wrócić do Brazylii i klubu, w którym grał ponad dekadę temu i skąd przeszedł do "Dumy Katalonii", by zawojować piłkarski świat. Czy to mu się udało i spełnił pokładane w nim nadzieje? To kwestia dyskusyjna - wiele razy kibice mieli mu za złe, że nie daje z siebie wszystkiego, nie jest tytanem pracy i w kluczowym momencie kariery zamiast sportowych wyzwań postawił na pieniądze.

Na razie jednak wszystko wskazuje na to, że znakomity technik chce jeszcze pokazać, że stać go na rzeczy kosmiczne. Jak dotąd Neymar zagrał w barwach zasłużonego klubu w 6 spotkaniach, zdobył w nich 2 gole i zaliczył 3 asysty.

Prawdziwy popis umiejętności dał jednak w meczu z Interem de Limeira. Był kluczowym zawodnikiem w wygranej 3:0, asystował przy dwóch golach i sam wpisał się na listę strzelców. Zrobił to jednak w sposób absolutnie wyjątkowy.

REKLAMA

Kiedy kibice rywali wygwizdali go w narożniku boiska, odpowiedział im w sposób, który zapamiętają na długo. Przymierzył w długi róg bramki i zdobył absolutnie wyjątkowego gola.

Nieco ponad dwa tygodnie Neymara w Santosie zwiastują, że kibice mogą mieć jeszcze sporą pociechę z Brazylijczyka, którego wyczyny z pewnością będą śledzone przez fanów jego talentu na całym świecie. 17 dni wystarczyło mu, by rozegrać więcej minut niż przez cały czas spędzony w Al-Hilal.

REKLAMA

• FC Barcelona czuje oddech Realu. Modrić strzelił jak z armaty [wideo]
• Goncalo Feio liczy się ze zwolnieniem z Legii. "Mogę odejść nawet jutro"
• Legenda trenerem Jakuba Modera. Van Persie wraca do domu

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps