Bez błysku w Oslo, ale Paweł Wąsek dał nadzieję. Co za awans w 2. serii zawodów Raw Air!
Japończyk Ryoyu Kobayashi triumfował w konkursie w Oslo zaliczanym do klasyfikacji Pucharu Świata oraz Raw Air. Polacy nie walczyli o czołowe lokaty, ale w drugiej serii błysnął Paweł Wąsek, który awansował o dwanaście pozycji w klasyfikacji konkursu.
2025-03-13, 18:50
Tegoroczna edycja turnieju Raw Air jest nie tylko skrócona w porównaniu z poprzednimi latami, ale także odbywa się w cieniu skandalu, jaki norweska ekipa wywołała w Trondheim. Po konkursie na dużej skoczni w ramach mistrzostw świata Skandynawów przyłapano na manipulacjach przy kombinezonach, co skutkowało dyskwalifikacją Mariusa Lindvika i Johanna Andre Forfanga.
Smutny konkurs w Oslo. Polacy poza czołówką
Choć turniej Raw Air odbywa się mimo wspomnianego skandalu, okoliczności rywalizacji w Oslo są przykre. Światowa federacja zawiesiła aż pięciu norweskich skoczków, a kibice właściwie zbojkotowali zawody w stolicy tego skandynawskiego kraju. Na trybunach Holmenkollenbakken zasiadło bowiem niewielu symaptyków skakania na nartach.
W tych okolicznościach trudno mówić o święcie skoków. Niestety, z polskiego punktu widzenia trudno też mówić o dobrym występie Biało-Czerwonych. Choć spośród sześciu skaczących Polaków, aż pięciu awansowało do drugiej serii, żaden z nich nie walczył o wysokie lokaty. Najwyżej na półmetku zawodów sklasyfikowany był piętnasty Jakub Wolny, który skoczył 124,5 metra. Kamil Stoch (119,5 m) zajmował 23., Dawid Kubacki (119,5 m) - 27., Paweł Wąsek (119 m) - 29., a Aleksander Zniszczoł (118 m) - 30. miejsce. Do rundy finałowej nie awansował dopiero czterdziesty czwarty Maciej Kot, który skoczył tylko 114 metrów.
REKLAMA
Marzenia o pierwszym podium w obecnym sezonie dla naszej reprezentacji musimy zatem odłożyć na kolejne zawody. W czwartek o czołowe lokaty walczyli inni. Po pierwszej serii prowadził Japończyk Ryoyu Kobayashi (129,5 m) przed dwoma Niemcami: Andreasem Wellingerem (126 m) i Karlem Geigerem (125,5 m).
Paweł Wąsek zanotował spory awans
W drugiej serii swoją lokatę znacząco poprawił Paweł Wąsek. Najlepszy spośród polskich skoczków tej zimy skoczył 123 metry, co pozwoliło mu awansować z 29. na siedemnastą pozycję! Jak się okazało, 25-latek ponownie był najlepszym z Biało-Czerwonych.
Awans w klasyfikacji konkursu zanotował też Kamil Stoch, który w 2. serii skoczył 122 metry i zajął ostatecznie dwudzieste miejsce. Poprawili się też Dawid Kubacki (123,5 m i 22. pozycja) oraz Aleksander Zniszczoł (118 m i 28. miejsce). Niestety, swój skok kompletnie zepsuł Jakub Wolny, który wylądował na 114. metrze. Jako, że do 2. serii awansowało 31 zawodników, Polak został sklasyfikowany na ostatnim miejscu w rundzie finałowej i nie zdobył nawet punktu do klasyfikacji Pucharu Świata...
REKLAMA
Zawody wygrał natomiast Ryoyu Kobayashi, który w drugiej serii przypieczętował swoją wyższość skokiem na odległość 127 metrów. Oprócz Japończyka, na podium stanęli Austriak Jan Hoerl (129 m) i Niemiec Karl Geiger (128 m).
- Smutne obrazki w Oslo. Trybuny podczas Raw Air świecą pustkami
- FIS nie odpuszcza Norwegom. Kolejni skoczkowie zawieszeni
- Skandal w Trondheim. Komisja śledcza zbada sprawę
- Konferencja Norwegów po mistrzostwach świata. "Oszukiwaliśmy"
- Klasyfikacja Pucharu Świata w skokach narciarskich 2024/2025
Źródła: PolskieRadio24.pl, empe
REKLAMA