Orlen Wisła bliżej ćwierćfinału Ligi Mistrzów! Francuzi pokonani w Płocku
Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock pokonali przed własną publicznością HBC Nantes 28:25 (17:12) w pierwszym meczu barażowym o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Rewanż we Francji - 2 kwietnia.
2025-03-27, 22:50
W 2025 roku Orlen Wisła nie przegrała jeszcze ani jednego meczu w Lidze Mistrzów. W fazie grupowej pokonała na wyjeździe Paris Saint-Germain, u siebie Fuechse Berlin, Dinamo Bukareszt w hali przeciwnika oraz zremisowała ze Sportingiem Lizbona przed własną publicznością.
Znowu trafili na Nantes
W Płocku sympatycy drużyny mają nadzieję, że historia lubi się powtarzać. Kibice pamiętają ten sam etap rozgrywek w sezonie 2022/23. Wówczas, 22 marca 2023 roku, Orlen Wisła w pierwszym meczu zremisowała z HBC Nantes 32:32, a rewanż, po regulaminowym czasie gry, także zakończył się remisem 25:25.
O awansie do ćwierćfinału decydowały rzuty karne. We francuskiej bramce stał wtedy Victor Hallgrimsson, a w płockiej Ignatio Biosca. Płocczanie trafili wszystkie rzuty, w zespole Nantes pomylił się Valero Rivera, co dało „nafciarzom” historyczny awans do ćwierćfinału.
Płocczanie zaczęli znakomicie
Czwartkowy pierwszy mecz w fazie pucharowej rozpoczął się od bramek zdobytych przez Zoltana Szitę. W 6. minucie na tablicy był wynik 5:2, a w 9. min. 7:3. Płocczanie powoli, ale skutecznie budowali przewagę, utrzymując czterobramkową różnicę do końca pierwszego kwadransa spotkania. W 17. minucie, po golu z rzutu karnego Przemysława Krajewskiego, podwyższyli przewagę do pięciu goli.
W 20. min. Orlen Wisła, również za sprawą Krajewskiego, podwyższyła wynik na 13:7, a trener HBC Nantes Gregory Cojean poprosił o przerwę w grze. Reprymenda nie do końca okazała się skuteczna, dopiero w 28. minucie gościom udało się zmniejszyć dystans do czterech goli (16:12), ale na przerwę płocczanie schodzili z pięciobramkową zaliczką.
Francuzi poprawili swoją grę
Po przerwie gra była wyrównana, w 33. minucie płocczanie prowadzili 19:13, ale w 36. było tylko 19:15. Gra stawała się coraz bardziej brutalna, coraz częściej sędziowie przerywali spotkanie, ale nie karali zawodników wykluczeniami.
W 44. minucie gospodarze prowadzili po golu Lovro Mihicia 22:16, a wtedy trener Cojean znowu poprosił o przerwę w grze. Tym razem zawodnicy wykorzystali uwagi szkoleniowca i w 45. min. na tablicy był wynik 22:18, a w 48., po serii poważnych błędów płockich zawodników, gospodarze prowadzili tylko dwiema bramkami (24:22). W tej sytuacji trener Xavi Sabate zaprosił swoich podopiecznych na minutę rozmowy.
Orlen Wisła bliżej awansu
Kolejne minuty spotkania to akcje gol za gol, gospodarze utrzymywali dwubramkowe prowadzenie, choć kosztowało ich to wiele trudu. Goście również mieli problemy ze stworzeniem akcji. Końcówka spotkania nie była tak nerwowa, jak można się było spodziewać. W 59. minucie tablica pokazywała wynik 28:24 i już było wiadomo, że Orlen Wisła zakończy spotkanie zwycięstwem.
Mecz rewanżowy Orlen Wisła zagra z HBC Nantes na wyjeździe 2 kwietnia, początek o godz. 20.45.
Orlen Wisła Płock – HBC Nantes 28:25 (17:12).
Orlen Wisła: Mirko Alilović, Victor Hallgrimsson – Michał Daszek 2, Tomas Piroch 5, Mitja Janc, Abel Serdio 2, Leon Susnja 1, Gergo Fazekas 1, Przemysław Krajewski 8, Mirzad Terzić, Dawid Dawydzik 1, Lovro Mihić 3, Zoltan Szita 3, Filip Michałowicz 2, Dmitrij Żytnikow.
HBC Nantes: Ivan Pesić, Ignatio Biosca 1 – Tribaud Briet 2, Shuichi Yosida, Valero Rivera 2, Ayoub Abdi 2, Nicolas Tournat 3, Julien Bos 6, O`Bian Nyateu, Leopold Noami 2, Romain Lagarde 2, Kauldi Odriozola 5.
Karne minuty: Orlen Wisła – 4; Nantes – 6. Sędziowali: Igor Covalciuc i Alexei Covalcius (Mołdawia).
- Był gwiazdą w Płocku, zagra w Kielcach. Sensacyjny transfer
- Industria sięga po gwiazdę. Wicekról strzelców IO zagra w Kielcach
Źródła: PAP, PolskieRadio24.pl, empe
REKLAMA