Robert Lewandowski postawił sobie cel. "To marzenie"
Robert Lewandowski zdobył dwie bramki w niedzielnym meczu z Gironą, a po zakończeniu spotkania powiedział, że chce jak najszybciej zdobyć setnego gola dla FC Barcelony. - To marzenie - podkreślił piłkarz, który ma już w dorobku 97 bramek dla "Dumy Katalonii".
2025-03-30, 21:23
W niedzielnym meczu 29. kolejki La Ligi FC Barcelona pewnie pokonała Gironę 4:1. Dwie bramki dla "Dumy Katalonii" zdobył Robert Lewandowski, który do siatki trafiał w drugiej połowie spotkania. Zwłaszcza pierwszy gol "Lewego" był efektowny - Polak trafił do siatki z bliska po zgraniu piłki przez Fermina Lopeza. Był jednak w bardzo trudnej pozycji i w ekwilibrystycznej pozie, znajdując się tyłem do bramki, przywrócił gospodarzom prowadzenie.
Magiczna bariera blisko. "To jeden z celów"
Nic dziwnego, że Robert Lewandowski został uznany najlepszym piłkarzem meczu. W dodatku umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji ligowych strzelców - ma już w dorobku 25 trafień i o trzy wyprzedza francuskiego gwiazdora Realu Madryt Grigora Dimitrowa.
Przede wszystkim jednak, "Lewy" zbliża się do magicznej granicy 100 bramek zdobytych dla FC Barcelony we wszystkich rozgrywkach od momentu transferu do katalońskiego klubu w 2022 roku. Dublet z Gironą oznacza, iż brakuje mu do tego już tylko trzech trafień.
- Osiągnięcie 100 goli w barwach Barcelony to jeden z moich celów; to moje marzenie. Wciąż mamy przed sobą wiele meczów. Chcemy zagrać w finale Pucharu Króla. Mamy też Ligę Mistrzów, La Ligę... - mówił 36-letni napastnik w rozmowie z klubową platformą streamingową Barca One.
REKLAMA
Trzy trofea do zdobycia. "Lewy" w świetnej formie
FC Barcelona wchodzi w kluczowy moment sezonu. Podopieczni Hansiego Flicka po 29 ligowych kolejkach mają w dorobku 66 punktów - o trzy więcej od drugiego w tabeli Realu Madryt. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów "Blaugrana" zmierzy się z Borussią Dortmund, a już w środę piłkarze z Katalonii udadzą się do stolicy Hiszpanii, by rozegrać rewanżowy mecz z Atletico w półfinale Pucharu Króla. W pierwszym spotkaniu padł wynik 4:4.
"Lewy" czuje, że jest w doskonałej formie fizycznej i może pomóc drużynie w walkę o potrójną koronę. - Wiele osób mówi o moim wieku, ale pracuję tak samo ciężko jak zawsze. Chcę grać na najwyższym poziomie jeszcze przez kilka lat. Czuję, że jestem w doskonałej kondycji - podkreślił polski napastnik.
- Robert Lewandowski z dubletem przeciwko Gironie. Co za gol Polaka!
- Barcelona nokautuje, Lewandowski dżokerem! Zobacz spektakularne trafienie [wideo]
- Wojciech Szczęsny zachwycił. Tak zabawił się z rywalami [wideo]
Źródła: PolskieRadio24.pl, empe
REKLAMA
REKLAMA