Wojciech Szczęsny zachwycił. Tak zabawił się z rywalami [WIDEO]

Wojciech Szczęsny zachował czyste konto w czwartkowym zaległym meczu FC Barcelony z Osasuną (3:0). W pierwszej połowie spotkania polski bramkarz "Dumy Katalonii" nie miał wiele pracy, a i tak zachwycił kibiców. W 30. minucie, niczym rasowy pomocnik, wdał się w drybling pod swoją bramką.

2025-03-28, 09:37

Wojciech Szczęsny zachwycił. Tak zabawił się z rywalami [WIDEO]
Wojciech Szczęsny wzbudził zachwyt swoim zagraniem . Foto: EPA/ALEJANDRO GARCIA / screenX

W czwartek rozegrano zaległy mecz 27. kolejki La Ligi. Spotkanie, które pierwotnie miało zostać rozegrane 8 marca, zostało przełożone z powodu śmierci lekarza FC Barcelony Carlesa Minarro Garcii. Mimo, że zarówno "Duma Katalonii", jak i Osasuna protestowały z powodu terminu, mecz odbył się tuż po przerwie reprezentacyjnej, a FC Barcelona wygrała pewnie 3:0 i odskoczyła w tabeli ligowej Realowi Madryt na dystans trzech punktów.

FC Barcelona wygrywa, Szczęsny zachwyca

Już po 20 minutach podopieczni Hansiego Flicka prowadzili dwoma golami. Najpierw ładną akcję wykończył Ferran Torres, a potem Dani Olmo wykorzystał rzut karny, choć do pokonania Sergio Herrery potrzebował zarządzonej przez arbitra powtórki strzału. Wojciech Szczęsny w pierwszej połowie miał niewiele pracy, więc nie dziwi fakt, że gdy już miał okazję do kontaktu z piłką, zrobił to nad wyraz efektownie.

W 30. minucie piłkę do polskiego bramkarza wycofał Inigo Martinez. Od razu w kierunku Szczęsnego ruszyło dwóch rywali, chcących odebrać mu piłkę. 34-latek nic sobie jednak z tego nie robił. Spokojnie minął zwodem napastnika Raula Garcię, a potem, widząc nadbiegającego Jesusa Areso, szybko odegrał piłkę do Pedriego. Polak zebrał zasłużoną owację od kibiców na Estadi Olimpic de Montjuic, a jego akcja stała się wiralem w mediach społecznościowych. Na swój profil wrzuciło go nawet oficjalne konto La Ligi.

REKLAMA

Kolejny mecz z czystym kontem

W drugiej połowie, w której wynik ustalił wprowadzony na boisko Robert Lewandowski, doświadczony bramkarz także nie miał zbyt wiele pracy, choć tym razem nie decydował się już na efektowne dryblingi. Dla Wojciecha Szczęsnego, który we wrześniu ubiegłego roku wrócił z piłkarskiej emerytury, by zastąpić kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena był to 17. mecz między słupkami FC Barcelony, licząc wszystkie rozgrywki. Co ważne, "Duma Katalonii" nie przegrała żadnego z nich! Bilans to piętnaście zwycięstw i tylko dwa remisy. Nic dziwnego, że Polak bywa nazywany w hiszpańskich mediach "Talizmanem".

Do tej pory Polak aż w dziewięciu spotkaniach zachowywał czyste konto. Nic dziwnego, że coraz bardziej realny staje się scenariusz, w którym doświadczony golkiper przedłuży wygasającą z końcem czerwca umowę i w nowym sezonie będzie rywalizował o miejsce w składzie z wracającym do zdrowia ter Stegenem.

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl, X.com, empe

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej