Przegrany finał pogrzebie trenera? Właściciel Pogoni o przyszłości Kolendowicza

Pogoń Szczecin pzegrała 3:4 w finale Pucharu Polski z Legią Warszawa. To druga kolejna porażka "Portowców" w meczu o to trofeum. Po meczu ws. przyszłości trenera Kolendowicza głos zabrał nowy właściciel klubu, Alex Haditaghi.

2025-05-02, 20:44

Przegrany finał pogrzebie trenera? Właściciel Pogoni o przyszłości Kolendowicza
Robert Kolendowicz. Foto: PAP/Leszek Szymański

Mimo porażki, szczecinianie w meczu przeciwko Legii pokazali dobry futbol. Haditaghi zapewnia, że trener Kolendowicz może być spokojny o swoją posadę.

- Uważam, że jest świetnym liderem i trenerem. Wykonuje znakomitą pracę motywując drużynę. Są zjednoczeni. Jest bardzo mądry taktycznie. Jestem jego fanem - oświadczył po meczu. - Musimy dać mu odpowiednie narzędzia do rywalizacji. Lepszych, bardziej utalentowanych piłkarzy - dodał.

Kolendowicz przeżywa porażkę

Trener Pogoni Szczecin Robert Kolendowicz przyznał, że mimo porażki z Legią Warszawa w finale Pucharu Polski jest dumny ze swoich piłkarzy. Jak dodał, jego drużyna zawsze podnosi się po ciosach i tak samo będzie teraz.

- Jesteśmy rozczarowani i źli, bo spodziewaliśmy się dzisiaj czegoś innego. Bardzo chcieliśmy przywieźć puchar do Szczecina po tylu latach oczekiwań. Ale w sporcie nie zawsze dostaje się to, co chcesz i na co zasługujesz - przyznał.

REKLAMA

Najtrudniejsze okazało się dla niego pytanie o to, o czym rozmawiał po meczu z kapitanem Pogoni Kamilem Grosickim, 94-krotnym reprezentantem Polski. Trener przez chwilę milczał, po czym z trudem odpowiedział:

- Najbardziej jest mi żal właśnie Kamila. Wiem, jaką pracę wykonał, żebyśmy tu byli. W telewizji tego nie widać, ale wiem, ile on robi dla zespołu, również poza boiskiem, poza fleszami aparatów. Dlatego jest mi bardzo smutno, że nie zobaczyłem dzisiaj mojego kapitana z trofeum - odparł wyraźnie łamiącym się głosem.

Porażka dla kibiców Pogoni była szczególnie bolesna, ponieważ był to piąty przegrany finał Pucharu Polski w historii klubu. "Portowcy" nie zdołali sięgnąć jeszcze po to trofeum.

Czytaj więcej:

Źródło: PolskieRadio24.pl/BG

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej