Siedem goli w finale Pucharu Polski. Legia i Pogoń stworzyły widowisko
Legia Warszawa pokonała Pogoń Szczecin 4:3 w finale Pucharu Polski. Poza 21. w historii klubu trofeum "Wojskowi" zdobyli prawo gry w el. Ligi Europy.
2025-05-02, 17:50
"Portowcy" mieli złe wspomnienia z poprzedniego finału Pucharu Polski, który po dogrywce przegrali z Wisłą Kraków 1:2. Z kolei "Wojskowi" poprzednio grali o wspomniane trofeum w sezonie 2022/23. Wówczas po remisie 0:0 pokonali w serii rzutów karnych Raków Częstochowa.
W 14. minucie prawym skrzydłem ruszył Morishita. Japończyk ograł Koutrisa, płasko dośrodkował, a piłkę do pustej bramki z bliska skierował Luquinhas.
6 minut później wydawało się, że będzie 0:2 - po dośrodkowaniu z rzutu wolnego pomylił się Cojocaru, a w polu karnym Pogoni wytworzyło się ogromne zamieszanie. Najszybciej zareagował Kapuadi, który wpakował piłkę do siatki. Po analizie VAR sędzia Marciniak anulował gola, ale przyznał rzut karny Legii za faul bramkarza pogoni na Pankowie. Do piłki podszedł Gual, ale Cojocaru obronił jego uderzenie.
Po chwili gorąco zrobiło się pod bramką Legii, kiedy na strzał z dystansu zdecydował się Kurzawa, ale pomocnik "Portowców" trafił tylko w poprzeczkę.
REKLAMA
W 41. minucie szczecinianie wyrównali. Z rzutu wolnego w kierunku dalszego słupka dośrodkował Grosicki, a precyzyjną centrę efektowną główką wykończył Loncar.
Po zaledwie 20 sekundach drugiej odsłony Legia wróciła na prowadzenie. Morishita przejął niefortunnie zagraną przez Koutrisa piłkę i uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Cojocaru.
Legia poszła za ciosem i w 64. minucie prowadziła już 3:1. Do prostopadłej piłki zagranej przez Morishitę dopadł Szkurin, balansem ciała minął bramkarza i posłał piłkę do pustej bramki.
Zaledwie trzy minuty później Pogoń wróciła do gry. Płaskie podanie Koutrisa do Koulourisa niefortunnie przeciął Vinagre, kierując futbolówkę do własnej siatki.
REKLAMA
W 85. minucie było już "po zawodach". Na strzał z ostrego kąta zdecydował się Vinagre, a piłka po rykoszecie wpadła do siatki Pogoni obok zdezorientwanego Cojocaru.
Nadzieję na minutę przed końcem doliczonego czasu gry dał "Portowcom" Smoliński, który dobił obroniony przez Tobiasza strzał Koulourisa, ale na "remontadę" było już za późno. Puchar Polski zostanie w Warszawie!
Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 3:4 (1:1)
Bramki: dla Pogoni - Danijel Loncar (41-głową), Ruben Vinagre (67-samob.), Kacper Smoliński (90+5); dla Legii - Luquinhas (13), Ryoya Morishita (46), Ilja Szkurin (64), Ruben Vinagre (85).
Żółte kartki: Pogoń - Valentin Cojocaru, Leo Borges, Fredrik Ulvestad, Joao Gamboa, Linus Wahlqvist; Legia - Paweł Wszołek, Claude Goncalves.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 51 233.
Pogoń: Valentin Cojocaru – Linus Wahlqvist, Danijel Loncar, Leo Borges, Leonardo Koutris (86. Kacper Smoliński) – Adrian Przyborek (86. Patryk Paryzek), Fredrik Ulvestad (86. Antoni Klukowski), Joao Gamboa (61. Marcel Wędrychowski), Rafał Kurzawa, Kamil Grosicki – Efthymis Koulouris.
Legia: Kacper Tobiasz – Paweł Wszołek (55. Jan Ziółkowski), Radovan Pankov, Steve Kapuadi, Ruben Vinagre – Claude Goncalves (60. Kacper Chodyna), Maximilian Oyedele, Juergen Elitim (82. Rafał Augustyniak) – Ryoya Morishita, Marc Gual (61. Ilja Szkurin), Luquinhas (82. Wahan Biczachczjan).
- WTA oburzyło ankietą z Igą Świątek. W sieci aż huczy
- Szczęsny pokazał "ukryte hobby". Tak zachował się na świętowaniu
- Wygrał z Pudzianowskim, bo oszukiwał? Brytyjczyk zaskoczył
- Nie wiedziała, że usłyszy to świat. Afera na meczu Kostiuk vs Sabalenka
- Robert Lewandowski będzie gotowy na rewanż z Interem? Nowe wieści
Źródło: PolskieRadio24.pl/BG
REKLAMA