Inter Mediolan stanął nad przepaścią? Poważne zarzuty wyszły na jaw
Tuż po bolesnej porażce 0:5 z Paris Saint-Germain w finale Ligi Mistrzów, Inter Mediolan staje w obliczu poważnych zarzutów. Włoskie media donoszą o możliwych oszustwach na setki milionów euro, które mogą zagrozić przyszłości klubu.
2025-06-04, 13:57
Koszmarny czas dla Interu? Może być jeszcze gorzej
Najpierw stracone na finiszu mistrzostwo Włoch, później bolesna porażka w finale Ligi Mistrzów, pożegnanie z trenerem Simone Inzaghim i... to nie koniec. Inter Mediolan musi przejść przez trudny czas, a ciosy nadchodzą zewsząd. Tym razem być może przyszła pora na najmocniejszy z nich, który może poważnie zachwiać klubem.
Chodzi o poważne zarzuty, dotyczące możliwych oszust na tle finansowym. Przez lata wydatki Interu rosły niewspółmiernie do przychodów, a klub próbował łatać budżet umowami sponsorskimi z azjatyckimi podmiotami - według najnowszych informacji nie robił tego zgodnie z prawem. Pojawiają się doniesienia o możliwych nieprawidłowościach finansowych na ogromną skalę. Choć szczegóły nie są jeszcze znane, rozmiary potencjalnych nadużyć budzi poważne obawy - portal footmercato.net określał, że to będzie największy skandal we włoskiej piłce od czasów afery Calciopoli.
Inter Mediolan od lat zmagał się z problemami finansowymi i wyglądało na to, że najgorsze udało się już przetrwać. Po pandemii COVID-19 klub poniósł ogromne straty, które próbowano zrekompensować sprzedażą kluczowych zawodników i cięciem kosztów. Jednocześnie struktura finansowania klubu i źródła wpływających do klubu pieniędzy mogły budzić zastrzeżenia, kłócąc się z oficjalnymi przepisami i obchodząc zasady finansowego fair play. Co więcej, media informują, że władze włoskiej piłki przymykały oko na cały proceder.
W 2021 roku właściciele z chińskiego koncernu Suning zaciągnęli ogromny kredyt od funduszu Oaktree Capital, który w 2024 roku przejął kontrolę nad klubem po niespłaceniu zobowiązań.
REKLAMA
Włoską piłkę czeka powtórka z Calciopoli?
Jeśli zarzuty się potwierdzą, to Interowi grożą poważne sankcje, w tym kary finansowe, odjęcie punktów, a nawet wykluczenie z rozgrywek. To kolejna afera we włoskiej piłce po słynnych skandalach korupcyjnych z przeszłości. UEFA i włoskie organy nadzoru finansowego mogą wszcząć dochodzenia, które zaważą na przyszłości klubu.
Inter Mediolan stoi przed jednym z najtrudniejszych okresów w swojej historii. Klub musi nie tylko odbudować zaufanie kibiców po niepowodzeniach sportowych, ale także zmierzyć się z poważnymi zarzutami finansowymi. Przyszłość Nerazzurrich zależy od wyników dochodzeń i ewentualnych decyzji organów nadzorczych.
W obliczu tych wydarzeń, włoska piłka ponownie staje w obliczu kryzysu, który może mieć dalekosiężne konsekwencje dla całej ligi.
REKLAMA
Calciopoli to nazwa wielkiego skandalu korupcyjnego, który wybuchł we Włoszech w 2006 roku, tuż przed mistrzostwami świata. Ujawnione zostały nielegalne działania czołowych klubów Serie A, które miały wpływać na obsadę sędziowską meczów, by osiągać korzystne wyniki sportowe.
Afera ta na zawsze zmieniła sposób, w jaki postrzegana jest piłka nożna we Włoszech. Ujawniona została skala zakulisowych wpływów i braku przejrzystości w funkcjonowaniu ligowych struktur. To również przestroga dla innych lig i federacji, że system sędziowski musi być absolutnie niezależny i odporny na naciski.
- Świątek czeka ciężka droga. Tak wygląda drabinka do finału
- Lewandowski unikał Szczęsnego. "Nie chciałem z nim rozmawiać"
- Jarosz o sytuacji Grajber-Nowakowskiej: powinni to sobie wyjaśnić
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps
REKLAMA
REKLAMA