Sabalenka przesadziła po finale Roland Garros. "Cholera, to było niegrzeczne"

"To był naprawdę najgorszy tenis" - stwierdziła Aryna Sabalenka po finale Roland Garros, w którym przegrała z Coco Gauff. "Tenis nie był taki zły. Popełniłaś miliard niewymuszonych błędów, bo grałaś z jedną z najszybszych zawodniczek na świecie, która jest odważna jak diabli i ma lepsze opanowanie niż ty! - odpowiedziała Białorusince była mistrzyni Rennae Stubbs. 

2025-06-08, 09:03

Sabalenka przesadziła po finale Roland Garros. "Cholera, to było niegrzeczne"
Aryna Sabalenka chciała zostać królową Paryża . Foto: PAP/EPA/YOAN VALAT

Roland Garros. Sabalenka chciała zastąpić Świątek na paryskim tronie

Aryna Sabalenka miała wielką ochotę na tytuł w Paryżu, ale plany pokrzyżowała jej zdeterminowana, opanowana, odważna i waleczna Coco Gauff.  Początek meczu nie zapowiadał jednak, że liderka rankingu będzie miała kłopoty. Sabalenka grała świetnie i szybko objęła prowadzenie 4:1. Gauff doprowadziła jednak do tie-breaka w pierwszym secie, ale wygrała go jeszcze Białorusinka. W kolejnych partiach lepiej prezentowała się Amerykanka, która ostatecznie zwyciężyła w meczu 6:7 (5-7), 6:2, 6:4.

- To był naprawdę najgorszy tenis, jaki zaprezentowałam w ciągu ostatnich miesięcy. Warunki były okropne, a Coco po prostu była w tych warunkach lepsza ode mnie. Myślę, że to był najgorszy finał, w jakim kiedykolwiek wystąpiłam - powiedziała po meczu Sabalenka, która w całym spotkaniu popełniła... 70 niewymuszonych błędów, a Gauff - 30.

Słowa liderki rankingu wywołały komentarze w tenisowym świecie. Skomentowała je też czterokrotna zwyciężczyni turniejów Wielkiego Szlema w grze podwójnej Rennae Stubbs.

"Tenis nie był taki zły. Popełniłaś miliard niewymuszonych błędów, bo grałaś z jedną z najszybszych zawodniczek na świecie, która jest odważna jak diabli i ma lepsze opanowanie niż ty!! Ale powiedzieć, że to było okropne..... Cholera, to było niegrzeczne" - napisała na Twitterze.

REKLAMA

"To korty ziemne, a korty ziemne to kontrolowana agresja. A Coco wykorzystała to na swoją korzyść i nie panikowała, a jej opanowanie wygrało ten mecz. Dobrze serwowała pod presją, a Sabalenka naciskała zbyt mocno. To ją dopadło i spanikowała. Było wietrznie i trudne warunki, a Coco poradziła sobie lepiej. W półfinale serwowała bez wiatru. (...) wygrała lepsza zawodniczka" - wyjaśniła była mistrzyni.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ah


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej