Iga Świątek najgorsze ma już za sobą. Oto najnowszy ranking WTA
Iga Świątek w turniejach w Madrycie, Rzymie i French Open w Paryżu broniła aż 4000 punktów w rankingu WTA. Ostatecznie wywalczyła 1235 pkt i w poniedziałkowym notowaniu spadłą na siódme miejsce. Reszta obecnego roku będzie pod tym względem dla niej łatwiejsza.
2025-06-09, 08:00
Ranking WTA. Iga Świątek na 7. miejscu
Ranking skonstruowany jest w taki sposób, że uwzględnia punkty zdobyte w ostatnich 52 tygodniach. To oznacza, że jeśli wygrało się jakiś turniej, to rok później jedynie broni się stanu posiadania po tych zawodach, a każdy gorszy wynik niż w poprzedniej edycji oznacza zmniejszenie dorobku.
Świątek w poprzednim sezonie została pierwszą od 12 lat tenisistką, która wygrała następujące po sobie zawody w stolicach Hiszpanii, Włoch i Francji. Teraz stała się w pewnym sensie ofiarą swojej kosmicznej formy sprzed roku.
Tym razem w Madrycie i Paryżu odpadła w półfinale, a w Rzymie już w trzeciej rundzie. Tak duża różnica w wynikach musiała mieć swoją rankingową cenę. Po włoskim turnieju spadła z drugiego na piąte miejsce, a w poniedziałek po wielkoszlemowym French Open obniży się jeszcze o dwie pozycje.
Przed Świątek łatwiejsza część sezonu
Teraz jednak Świątek znacznie łatwiej będzie powiększać dorobek. W Wimbledonie 2024 odpadła bowiem w trzeciej rundzie, co dało jej tylko 130 pkt. Z powodu pozytywnego wyniku testu antydopingowego przed WTA Finals wystąpiła jeszcze tylko w Cincinnati i US Open. W dodatku w konsekwencji wspomnianych perypetii już straciła punkty za półfinał w Cincinatti. Do obrony pozostaje więc 430 za nowojorski ćwierćfinał.
Polka w najbliższym notowaniu będzie miała 4618 punktów. Prowadząca w zestawieniu Aryna Sabalenka jest poza zasięgiem rywalek. W sobotnim finale French Open przegrała z Coco Gauff, ale i tak będzie miała aż 11553 pkt. Druga Amerykanka natomiast 8083 pkt.
Do plasującej się na trzeciej pozycji Amerykanki Jessiki Peguli, której uległa w 1/4 finału US Open, Świątek będzie tracić 1865 pkt.
Czołówka rankingu tenisistek WTA Tour - stan na 9 czerwca:
1. (1) Aryna Sabalenka (Białoruś) 11553 pkt
2. (2) Coco Gauff (USA) 8083
3. (3) Jessica Pegula (USA) 6483
4. (4) Jasmine Paolini (Włochy) 4805
5. (7) Qinwen Zheng (Chiny) 4668
6. (6) Mirra Andriejewa (Rosja) 4636
7. (5) Iga Świątek (Polska) 4618
8. (8) Madison Keys (USA) 4484
9. (10) Paula Badosa (Hiszpania) 3684
10. (9) Emma Navarro (USA) 3649
...
24. (26) Magdalena Fręch (Polska) 1815
31. (32) Magda Linette (Polska) 1581
126.(132) Maja Chwalińska (Polska) 591
141.(142) Katarzyna Kawa (Polska) 532
183.(201) Linda Klimovicova (Polska) 379
376.(365) Gina Feistel (Polska) 156
388.(368) Martyna Kubka (Polska) 147
Sabalenka pod presją znajdzie się od sierpnia
REKLAMA
W Cincinnati, Nowym Jorku i Wuhan to ona zdobyła 4000 pkt. Każdy sukces w tych zawodach będzie więc dla Świątek podwójnie korzystny. Nie tylko sama może powiększyć dorobek, ale również przy okazji uszczupli konto Białorusinki.
Wcześniej jednak będzie przede wszystkim rozpoczynający się 30 czerwca Wimbledon. W nim Sabalenka ma czystą kartę, bo rok temu zabrakło jej w Londynie z powodu kontuzji.
Dla Gauff natomiast najtrudniejszy będzie sam finisz sezonu, bo w poprzednim wygrała w Pekinie i WTA Finals, zdobywając łącznie 2300 pkt. W Wimbledonie i US Open odpadała w 1/8 finału, co dało po 240 pkt.
- Sabalenka szczerze po porażce w finale Roland Garros. "Iga by to wygrała"
- Trener ma pomysł na poprawę formy Igi Świątek. "Ona się na to nie zgodzi"
- Alan Ważny triumfuje w juniorskim Roland Garros. Ma już plan na kolejne lata [TYLKO U NAS]
- Sabalenka przesadziła po finale Roland Garros. "Cholera, to było niegrzeczne"
- "Iga by wygrała". Jest riposta Gauff na słowa Sabalenki
Źródło: PolskieRadio24.pl/ah
REKLAMA