FIFA w potrzasku? Cezary Kulesza rozpoczął rewolucję. "Nie mogliśmy dłużej tego tolerować"

2022-02-28, 16:00

FIFA w potrzasku? Cezary Kulesza rozpoczął rewolucję. "Nie mogliśmy dłużej tego tolerować"
Cezary Kulesza w otoczeniu reprezentantów Polski . Foto: Shutterstock.com/Mikolaj Barbanell

- W poniedziałek od rana odbieram telefony z poparciem wielu krajów. Nikt tam nie ma wątpliwości, że polski przykład jest słuszny - powiedział Cezary Kulesza. Prezes PZPN próbuje przekonać pozostałe federacje do wymuszenia na FIFA słusznej decyzji ws. rosyjskiej reprezentacji.

>>> Rosyjska inwazja na Ukrainę [RELACJA]

24 marca polscy piłkarze mieli zagrać z Rosją w Moskwie w półfinale baraży o awans do mistrzostw świata. PZPN już w sobotę zapowiedział, podobnie jak polscy piłkarze, że kadra Biało-Czerwonych - w związku z rosyjską napaścią na Ukrainę - nie zamierza grać ze "Sborną".

- Nie mogliśmy dłużej tego tolerować i w piątek, po całodziennych rozmowach, zdecydowaliśmy, że z Rosjanami w ogóle nie zagramy. Budujące jest to, że ten ruch poparli wszyscy nasi kadrowicze, z Robertem Lewandowskim i Kamilem Glikiem na czele - powiedział prezes PZPN Cezary Kulesza.

– Na Ukrainie dzieje się prawdziwa tragedia, giną ludzie, także sportowcy. I my mielibyśmy udawać, że Rosja to nie Rosja, bo gra pod inną nazwą? To była skandaliczna propozycja, nie wahałem się nawet minuty - dodał.

Międzynarodowa Federacja Piłkarska ogłosiła w niedzielę, że mecze Rosjan mają odbywać się na neutralnym terenie, bez kibiców oraz flagi i hymnu rosyjskiego, a także bez używania nazwy "Rosja".

W niedzielę polska federacja podtrzymała swoje zdecydowane stanowisko. A tuż przed północą prezes Cezary Kulesza poinformował o dalszych krokach.

"W związku ze skandaliczną decyzją FIFA, PZPN wysłał dziś pismo do wszystkich federacji w Europie. Przedstawiliśmy w nim nasze stanowisko i zachęciliśmy, aby stanęli u naszego boku. Bo tylko zjednoczeni będziemy silni. Żadnej pobłażliwości dla rosyjskiej agresji na Ukrainę!" - napisał szef PZPN na Twitterze.

Prezes PZPN tuż przed północą w niedzielę poinformował w mediach społecznościowych, że w związku "ze skandaliczną decyzją FIFA" związek wysłał pismo do wszystkich piłkarskich federacji w Europie.

- W tym piśmie jesteśmy konsekwentni: z reprezentacją Rosji nie zagramy, gdziekolwiek ten mecz miałby się odbyć i jakkolwiek rosyjska drużyna by się nazywała. Uważamy, że do naszego stanowiska powinny przyłączyć się inne federacje. Poprosiłem więc o przygotowanie i rozesłanie takiego dokumentu. Zaapelowaliśmy w nim o solidarność i odzew jest bardzo duży. W poniedziałek od rana odbieram telefony z poparciem wielu krajów. Nikt tam nie ma wątpliwości, że polski przykład jest słuszny - zaznaczył.

Do tej pory głównym argumentem FIFA było to, by nie mieszać sportu z polityką. Kulesza wyraźnie zaznaczył swoje stanowisko w tej sprawie.

- Nie da się tego rozdzielić. To Rosja swoją agresją doprowadziła do tej sytuacji. Na Ukrainie są zawieszone rozgrywki, piłkarze poszli do armii, walczą o niepodległość swojego kraju. Mogą zginąć. Rozmawiałem o tym z moim przyjacielem, szefem Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej Andrijem Pawełko,  któremu zaoferowaliśmy pomoc. To jasny dowód na to, że nie zostawimy Ukrainy samej w momencie najcięższej próby - przyznał.


Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej