Puchar Polski: finał wraca na Stadion Narodowy. Nie obędzie się bez zmian

2022-04-26, 13:38

Puchar Polski: finał wraca na Stadion Narodowy. Nie obędzie się bez zmian
Stadion PGE Narodowy w Warszawie. Foto: uslatar/shutterstock.com

Finał piłkarskiego Pucharu Polski po dwóch latach rozgrywania w Lublinie wraca do Warszawy. W poniedziałek 2 maja na PGE Narodowym Lech Poznań spotka się z Rakowem Częstochowa, a oprawa meczu będzie pod kilkoma względami inna niż w przeszłości.

Poprzedni finał PP w Warszawie odbył się w 2019 roku, gdy Lechia Gdańsk pokonała Jagiellonię Białystok 1:0.

Kolejne dwa przeniesiono do Lublina. Od wiosny 2020 roku zmagano się bowiem z pandemią koronawirusa i na warszawskim obiekcie powstał tymczasowy szpital dla chorych na COVID-19.

Miało to również wpływ na termin finału w edycji 2019/20 - mecz Cracovii z Lechią Gdańsk (3:2) odbył się dopiero w lipcu.

Z kolei w 2021 roku termin był już tradycyjny - 2 maja, lecz gospodarzem znów był Lublin. Raków po raz pierwszy w historii zdobył to trofeum, wygrywając z pierwszoligową Arką Gdynia 2:1. W przeciwieństwie jednak do 2020 roku, gdy trybuny zostały zapełnione w 25 procentach (ok. 3,5 tys. widzów), rok później kibiców nie było.

Teraz piłkarze trenera Marka Papszuna staną przed szansą obrony trofeum, ale już na PGE Narodowym i w obecności wielu tysięcy fanów.

Od końca marca wiadomo, że finał Fortuna Pucharu Polski wraca do "domu". Przeciwnikiem Rakowa będzie Lech Poznań - oba zespoły rywalizują również o mistrzostwo Polski.

- Cieszymy się, że po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią wracamy na PGE Narodowy. To nasz największy, najbardziej piłkarski obiekt, godny finału tych rozgrywek - powiedział rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.

- Dla kibiców obu drużyn przeznaczono po 9 tysięcy biletów. Spodziewamy się kompletu widzów, oczywiście trzeba pamiętać o tzw. strefach buforowych. Do końca ubiegłego tygodnia sprzedaliśmy łącznie ponad 35 tysięcy biletów - dodał.

Jak przyznał, oficjalnie gospodarzem meczu będzie Lech. To ważne przy kwestiach formalnych, bowiem drużyna pełniąca taką rolę ma np. pierwszeństwo przy wyborze strojów. Ponadto może skorzystać z szatni gospodarzy, czyli tej, którą zajmuje w meczach narodowych reprezentacja Polski.


Tradycyjnie przed finałem PP zostanie odegrany hymn państwowy, ale organizatorzy szykują też kilka nowości. Przede wszystkim, w przeciwieństwie do wielu poprzednich edycji, ceremonia wręczenia nagród nie odbędzie się na trybunie stadionu, a w innym miejscu.

- Odchodzimy od tego zwyczaju. Tym razem ceremonię zaplanowaliśmy na murawie, gdzie ustawiona będzie specjalna scena i tam zostaną wręczone nagrody. Oczywiście główną będzie puchar - zapowiedział Kwiatkowski.

Trofeum wręczy prezes PZPN - po raz pierwszy w tej roli Cezary Kulesza (do sierpnia 2021 roku szefem federacji był Zbigniew Boniek).

- Wracamy do czasów "przedcovidowych", więc zorganizujemy po meczu np. normalną strefę mieszaną dla dziennikarzy. W ogóle, jeśli chodzi o ograniczenia związane z pandemią, będzie ich bardzo niewiele - przyznał rzecznik PZPN.

Kwiatkowski powiedział również, że tym razem 2 maja nie będzie zwieńczenia tradycyjnego turnieju dla dzieci "Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku". Zmagania młodych piłkarzy przez lata poprzedzały finał Pucharu Polski w Warszawie.

Tegoroczny finał popularnych rozgrywek najmłodszych adeptów futbolu jest zaplanowany na 14 czerwca, też na PGE Narodowym.

- Harmonogram turnieju o Puchar Tymbarku tym razem nie przewidywał tutaj finału 2 maja, ponieważ w momencie jego tworzenia nie było wiadomo, czy ten obiekt będzie gospodarzem Pucharu Polski. Dopiero od kilku tygodni wiedzieliśmy, że zorganizujemy finał PP na naszym największym stadionie - tłumaczył Kwiatkowski.

Początek decydującego meczu obecnej edycji Fortuna Pucharu Polski w poniedziałek o godz. 16.

Raków rok temu świętował stulecie powstania klubu, co uczcił triumfem w PP oraz wicemistrzostwem kraju. W tym roku taką rocznicę obchodzi... Lech.

- Jedno jest pewne. Na PGE Narodowym znów szykuje się wielkie święto futbolu, a samo spotkanie i jego organizacja będzie polskim finałem Champions League - napisano na stronie PZPN.

Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej