UEFA przeprasza za fatalną organizację finału Ligi Mistrzów. "To nie może się powtórzyć"

2022-06-03, 20:30

UEFA przeprasza za fatalną organizację finału Ligi Mistrzów. "To nie może się powtórzyć"
Finał Ligi Mistrzów w Paryżu odbył się w nerwowej atmosferze, interweniowała policja. Foto: VINCENT WEST / Reuters / Forum

Europejska Unia Piłkarska (UEFA) w wydanym oświadczeniu przeprosiła kibiców za chaos organizacyjny przed sobotnim finałem Ligi Mistrzów w Saint-Denis pod Paryżem. W opóźnionym o ponad pół godziny meczu Real Madryt pokonał Liverpool 1:0.

Przed spotkaniem policja musiała siłą powstrzymywać fanów, którzy próbowali wejść na stadion. Prewencyjnie rozpyliła nawet gaz łzawiący na kibiców, w tym kobiety i dzieci.

Francuska minister sportu Amelie Oudea-Castera powiedziała po meczu, że to próbujący się dostać na stadion bez ważnych biletów kibice Liverpoolu byli odpowiedzialni za zamieszanie przed finałem, a ponadto przyłączyli się do nich młodzi mieszkańcy miejscowych osiedli. Podobną opinię wyraziła UEFA, według której to mający fałszywe bilety kibice angielskiego klubu blokowali przejścia przez bramki.

Wersja wydarzeń przedstawiona przez organizatorów została jednak kategorycznie zakwestionowana przez kibiców Liverpoolu. Twierdzą oni, że choć większość miała oryginalne bilety, to została przez francuską policję potraktowana jak przestępcy. Obydwa kluby wezwały UEFA do przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie.

Europejska centrala zleciła już niezależne dochodzenie w sprawie incydentów, a w piątek przeprosiła kibiców.

"UEFA pragnie szczerze przeprosić wszystkich kibiców, którzy musieli doświadczyć lub byli świadkami przerażających i niepokojących wydarzeń przed finałem Ligi Mistrzów, który powinien być świętem europejskiego futbolu klubowego. Żaden fan piłki nożnej nie powinien znaleźć się w takiej sytuacji i nie może się to powtórzyć” - głosi oświadczenie.

UEFA podkreśliła, że będzie współpracować ze wszystkimi stronami, aby wyjaśnić sobotnie wydarzenia.

Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej