Wimbledon 2022: Maja Chwalińska ma wielkie cele na przyszłość. "To moje marzenie"

2022-06-30, 07:35

Wimbledon 2022: Maja Chwalińska ma wielkie cele na przyszłość. "To moje marzenie"
Maja Chwalińska pożegnała się z turniejem w drugiej rundzie . Foto: PAP/EPA/ANDY RAIN

Maja Chwalińska pożegnała się z Wimbledonem w drugiej rundzie po porażce z amerykańską tenisistką Allison Riske-Amritraj 6:3, 1:6, 0:6. - Zostawiłam na korcie wszystko, co miałam - oceniła 20-letnia tenisistka w rozmowie z Cezarym Gurjewem z Radiowej Jedynki. 

  • Maja Chwalińska w czasach juniorskich była uważana za zawodniczkę równie utalentowaną, co Iga Świątek 
  • 20-latka z Dąbrowy Górniczej wierzy, że tegoroczny Wimbledon jest dopiero początkiem jej kariery 

Chwalińska poza turniejem. "Moja energia spadła"

Maja Chwalińska w pierwszym secie pokonała dużo bardziej doświadczoną rywalkę, która w wielkoszlemowym turnieju w Londynie rozstawiona jest z numerem 28. W dwóch kolejnych partiach Riske-Amritraj grała jednak dużo lepiej od młodej Polki

- Uważam, że pierwszy set zagrałam bardzo dobrze. Po prostu moje ciało nie współpracowało ze mną już w połowie drugiego seta. Miałam skurcze w całym ciele i moja energia spadła drastycznie - tłumaczyła tenisistka z Dąbrowy Górniczej w rozmowie z Cezarym Gurjewem. 

Mimo to, Chwalińska może być zadowolona ze swojego występu w imprezie. Najpierw przeszła kwalifikacje, a potem niespodziewanie wyeliminowała Czeszkę Katerinę Siniakovą

- Cieszę się z tego, jak zagrałam w tym turnieju. Zostawiłam na korcie wszystko, co miałam i mogę być z tego dumna - oceniła 20-latka.

Maja Chwalińska chce wygrać Wimbledon 

W czasach juniorskich Maja Chwalińska była uznawana za talent równie duży jak Iga Świątek. Po problemach m.in. z depresją młoda tenisistka wróciła do gry i wciąż wierzy w to, że znajdzie się w światowej czołówce. 

- Wygranie Wimbledonu to zawsze było moje największe tenisowe marzenie. Mam nadzieję, że to jest jeszcze przeze mną i do tego dążę - zakończyła Chwalińska. 


Posłuchaj

Cezary Gurjew rozmawiał z Mają Chwalińską po jej odpadnięciu z rywalizacji w turnieju singla na Wimbledonie (PR1/Kronika Sportowa) 0:37
+
Dodaj do playlisty

 

Dla Mai Chwalińskiej występ na trawiastych kortach w Londynie był pierwszym w karierze startem w głównej drabince wielkoszlemowego turnieju. 

Maja Chwalińska mówi o swoich marzeniach związanych z Wimbledonem:

Wyniki środowych meczów turnieju kobiet:

1. runda
Karolina Pliskova (Czechy, 6) - Tereza Martincova (Czechy) 7:6 (7-1), 7:5
Jessica Pegula (USA, 8) - Donna Vekic (Chorwacja) 6:3, 7:6 (7-2)
Greet Minnen (Belgia) - Garbine Muguruza (Hiszpania, 9) 6:4, 6:0
Harriet Dart (W. Brytania) - Rebeka Masarova (Hiszpania) 6:1, 6:4
2. runda
Angelique Kerber (Niemcy, 15) - Magda Linette (Polska) 6:3, 6:3
Alison Riske-Amritraj (USA, 28) - Maja Chwalińska (Polska) 3:6, 6:1, 6:0
Ons Jabeur (Tunezja, 3) - Katarzyna Kawa (Polska) 6:4, 6:0
Maria Sakkari (Grecja, 5) - Wiktoria Tomowa (Bułgaria) 6:4, 6:3
Jule Niemeier (Niemcy) - Anett Kontaveit (Estonia, 2) 6:4, 6:0
Caroline Garcia (Francja) - Emma Raducanu (W. Brytania, 10) 6:3, 6:3
Jelena Ostapenko (Łotwa, 12) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:2, 6:2
Tatjana Maria (Niemcy) - Sorana Cirstea (Rumunia, 26) 6:3, 1:6, 7:5
Łesia Curenko (Ukraina) - Anhelina Kalinina (Ukraina, 29) 3:6, 6:4, 6:3
Zhang Shuai (Chiny, 33) - Marta Kostiuk (Ukraina) 7:6 (8-6), 6:2
Marie Bouzkova (Czechy) - Ann Li (USA) 6:0, 6:3
Diane Parry (Francja) - Mai Hontama (Japonia) 6:3, 6:2
Irina-Camelia Begu (Rumunia) - Elisabetta Cocciaretto (Włochy) 6:4, 6:4
Kaja Juvan (Słowenia) - Dalma Galfi (Węgry) 7:5, 6:3
Panna Udvardy (Węgry) - Elise Mertens (Belgia, 24) 6:3, 6:7 (5:7) - przerwany z powodu ciemności
Heather Watson (W. Brytania) - Wang Qiang (Chiny) 7:5, 5:4 - przerwany z powodu ciemności

Czytaj także:

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej