Kiwior trafił na Emirates Stadium po półtorarocznym pobycie we włoskiej Spezii. "Kanonierzy" zapłacili za Polaka aż 25 mln euro, co czyni go piątym najdroższym zawodnikiem w historii naszego futbolu.
22-latek szybko potwierdził, że drzemie w nim duży potencjał. Jak podaje portal London World, już na pierwszym treningu Kiwior pobił klubowe rekordy Arsenalu w szybkości krótkiego sprintu i sprincie z pozycji stojącej, a także w wyskoku dosiężnym.
Na współpracę z Polakiem cieszy się trener Arsenalu, Mikel Arteta. - Jakub Kiwior jest młodym talentem z niesamowitym potencjałem. To na pewno odpowiedni piłkarz do naszego stylu gry. Poza tym przez cały poprzedni sezon nie mieliśmy rezerwowego stopera - oświadczył podczas konferencji prasowej opiekun "Kanonierów".
Ze słów trenera Arsenalu można wywnioskować, że na razie Polak będzie musiał pogodzić się z rolą zmiennika, ale zapewne otrzyma swoje szanse. "Kanonierzy" rywalizują bowiem na dwóch frontach - w Lidze Europy oraz Premier League, gdzie po 20 kolejkach są liderami z przewagą 5 punktów nad Manchesterem City. Dodatkowo londyńczycy rozegrali o jedno spotkanie mniej od "Obywateli".
Czytaj także:
bg