PGE Ekstraliga: zacięta inauguracja sezonu. Wyrównany bój w Toruniu, remis w Grudziądzu

2023-04-08, 23:29

PGE Ekstraliga: zacięta inauguracja sezonu. Wyrównany bój w Toruniu, remis w Grudziądzu
Patryk Dudek (kask czerwony) i Paweł Przedpełski (niebieski) z For Nature Solutions Apatora Toruń oraz Szymon Woźniak (żółty) i Martin Vaculik (biały) z ebut.pl Stali Gorzów podczas meczu żużlowej Ekstraligi,. Foto: PAP/Tytus Żmijewski

W sobotę rozegrano dwa pierwsze mecze sezonu 2023 żużlowej PGE Ekstraligi. Oba spotkania były bardzo zacięte: w Toruniu miejscowy For Nature Solutions Apator pokonał ebut.pl Stal Gorzów 47:43, a ZooLeszcz GKM Grudziądz zremisował u siebie z Tauron Włókniarzem Częstochowa 45:45.

W Toruniu zainaugurowano nowy sezon ekstraligi żużlowej. Czwarty zespół poprzedniego sezonu podejmował drugą drużynę poprzednich rozgrywek. W obecnym sezonie zdecydowanie wyżej oceniane są szanse Apatora, co się potwierdziło, bo zaczął od zwycięstwa. Gospodarze przy okazji zrewanżowali się rywalom za ostatni, przegrany, ćwierćfinał mistrzostw Polski.

Po pierwszych wyścigach nieznaczne prowadzenie wypracowali miejscowi. Sytuacja zmieniła się po szóstym biegu. Podwójna wygrana gorzowian - Oskara Fajfera i Szymona Woźniaka - pozwoliła im objąć prowadzenie 19:17. W kolejnych biegach aż czterokrotnie notowano remis, dwa razy wygrywał Apator 5:1 i raz 4:2.

Ekipa prowadzona przez Roberta Sawinę przed 14. startem prowadziła 43:35. Nie był to jednak koniec emocji, gdyż goście kolejny wyścig wygrali 5:1. Najpierw śmiałym atakiem popisał się Fajfer, który przy krawężniku wyprzedził Patryka Dudka. Podwójne zwycięstwo stalowców, na początku czwartego okrążenia, przypieczętował Duńczyk Anders Thomsen, który na długiej prostej wyprzedził Pawła Przedpełskiego.

Takie rozstrzygnięcie dawało jeszcze podopiecznym trenera Stanisława Chomskiego szansę na remis. Rzeczywiście mogło się to zdarzyć. Goście po doskonałym starcie w finałowym biegu szybko zajęli dwa pierwsze miejsca. Prowadził najlepszy zawodnik gości Martin Vaculik (11 pkt), a tuż za nim był Woźniak. Ten drugi, po brawurowym ataku Emila Sajfutdinowa, nie zdołał utrzymać pozycji. Na finiszu dał się jeszcze wyprzedzić przez drugiego zawodnika torunian. Remisowa ostatnia rywalizacja na torze przesądziła o wygranej Apatora 47:43.

Najskuteczniej w zespole gospodarzy jeździli Brytyjczyk Robert Lambert i Sajfutdinow, którzy zdobyli po 11 pkt.

For Nature Solutions Apator Toruń - ebut.pl Stal Gorzów 47:43.

Punkty:

For Nature Solutions Apator Toruń: Robert Lambert 11 (3,2,2,3,1), Emil Sajfutdinow 11 (2,2,2,3,2), Patryk Dudek 9 (3,3,1,1,1), Paweł Przedpełski 7 (0,1,3,3,0), Wiktor Lampart 4 (0,1,3,0), Mateusz Affelt 3 (3,0,0), Krzysztof Lewandowski 2 (1,1,0).

ebut.pl Stal Gorzów: Martin Vaculik 11 (2,3,1,0,2,3), Oskar Fajfer 9 (1,3,0,2,3), Szymon Woźniak 8 (1,2,3,2,0), Anders Thomsen 7 (3,w,1,1,2), Wiktor Jasiński 4 (2,0,2), Oskar Paluch 4 (2,1,1), Mateusz Bartkowiak 0 (0,0,0).

Sędzia: Michał Sasień (Gdańsk).

***

ZooLeszcz GKM Grudziądz zremisował z Tauron Włókniarzem Częstochowa 45:45. Najlepszym zawodnikiem meczu był Nicki Pedersen, który zdobył aż 18 pkt dla swojej drużyny.

W Grudziądzu inauguracji ekstraligi żużlowej nadano uroczystą oprawę. Zawody rozpoczęły się od odegrania Mazurka Dąbrowskiego. Gospodarze w poprzednim sezonie zajęli siódmą lokatę, a żużlowcy Tauron Włókniarza to brązowi medaliści.

Z GKM na kolejny sezon związał się z trzykrotny mistrz świata Nicki Pedersen. 46-latek w ubiegłym roku doznał kilku poważnych kontuzji - podczas jednego wypadku złamał żebra i miał przebite płuco, w innym meczu złamał miednicę. Duński twardziel spędził sporo czasu w szpitalu i na rehabilitacji, ale nie powiedział "pas".

Gości nie zdeprymował podwójny upadek swoich zawodników w wyścigu numer trzy. Najbardziej poszkodowany Kacper Woryna do końca rywalizacji nie wyjechał już na tor. Częstochowianie od początku zaczęli uzyskiwać przewagę punktową. Po piątym biegu prowadzili 19:11 i pokaźną przewagę długo utrzymywali. Z reguły wygrywali wyścigi lub w najgorszym razie je remisowali. Sposobu nie mogli znaleźć jedynie na Pedersena.

Weteran torów prezentował nienaganną technikę i opanowanie. Ozdobą meczu była w biegu szóstym jego zwycięska walka do samego końca z rodakiem, o 12 lat młodszym dwukrotnym wicemistrzem świata, Leonem Madsenem. Rozwój sytuacji pokazał, że obaj na sam koniec ponownie się zmierzyli.

Przed 13. wyścigiem grudziądzanie po raz drugi tego dnia stanęli przed szansą wyrównania wyniku. Do szczęścia potrzebowali podwójnego zwycięstwa. Zadanie nieco im ułatwił Franciszek Karczewski, który został wykluczony po upadku. W powtórce Pedersen (piąta wygrana) po zespołowej współpracy z Australijczykiem Maksem Fricke perfekcyjnie wykonali zadanie. Osamotniony Duńczyk Mikkel Michelsen atakował do samego końca, ale na niewiele to się zdało. Remis 39:39. Do końca zawodów pozostały dwa biegi nominowane.

Pierwszy pozostał nierozstrzygnięty. Drugi również, choć obok siebie ponownie tego wieczora stanęli liderzy drużyn. Pedersen przegrał start z Madsenem(13 pkt), ale po okrążeniu wyszedł na prowadzenie, którego już nie oddał i postawił kropkę nad i kończąc świetny występ z kompletem 18 punktów. O remisie 45:45 przesądził trzeci na mecie zawodnik Włókniarza Maksym Drabik.

ZooLeszcz GKM Grudziądz - Tauron Włókniarz Częstochowa 45:45

Punkty:

ZooLeszcz GKM Grudziądz: Nicki Pedersen 18 (3,3,3,3,3,3), Max Fricke 8 (2,d,2,2,2), Gleb Czugunow 8 (2,1,2,3,0), Fredrik Jakobsen 6 (0,3,1,1,1), Kacper Pludra 3 (1,0,2), Mateusz Szczepaniak 2 (2,0,-0), Wiktor Rafalski 0 (0,0,-).

Tauron Włókniarz Częstochowa: Leon Madsen 13 (3,2,3,3,2), Maksym Drabik 9 (1,3,2,2,1), Mikkel Michelsen 8 (1,2,1,1,3), Franciszek Karczewski 8 (3,3,1,1,w), Kajetan Kupiec 5 (2,0,2,w,1), Jakub Miśkowiak 2 (1,1,0,d,0), Kacper Woryna 0 (-,-,-,-).

Sędzia: Piotr Lis (Lublin).

Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej