Ekstraklasa: Miedź - Raków. Pewna wygrana częstochowian, mistrzostwo Polski o krok
Piłkarze Rakowa Częstochowa zrobili kolejny krok w kierunku zdobycia mistrzostwa Polski. Lider PKO BP Ekstraklasy wygrał na wyjeździe z ostatnią w tabeli Miedzią Legnica 2:0 w sobotnim meczu 29. kolejki najwyższej klasy rozgrywkowej.
2023-04-22, 19:24
Starcie ligowego outsidera z liderem zmierzającym po pierwsze w historii mistrzostwo Polski miało jednego faworyta.
Gol samobójczy zapewnił prowadzenie
I faktycznie, Raków od początku przejął inicjatywę. Na bramkę podopiecznych Marka Papszuna, który w środę ogłosił odejście z częstochowskiego klubu po zakończeniu sezonu, trzeba było jednak trochę poczekać.
Strzały na bramkę gospodarzy oddawali Bartosz Nowak czy Vladislavs Gutkovskis, jednak zawsze czegoś brakowało do szczęścia. W 35. minucie fortuna uśmiechnęła się do "Medalików". Z rzutu wolnego wrzucał Nowak, a bardzo ładnym strzałem popisał się... pomocnik Miedzi Damian Tront. Niestety, wracający po ciężkiej kontuzji piłkarz trafił do własnej siatki.
Na przerwę drużyny zeszły przy minimalnym prowadzeniu faworytów. Miedź nie rzuciła się do huraganowych ataków po stracie gola, ale także częstochowianie nie podgrzewali temperatury spotkania.
REKLAMA
Zasłużona wygrana. Mistrzostwo coraz bliżej
Po przerwie obraz gry nie zmienił się. Raków kontrolował sytuację. W 48. minucie wynik podwyższyć mógł Gutkovskis, lecz łotewski napastnik główkował niecelnie.
Gospodarze nie tworzyli natomiast zbyt groźnych okazji bramkowych. Podopieczni Grzegorza Mokrego rzadko zmuszali do interwencji Vladana Kovacevicia. Golkiper Rakowa musiał jednak interweniować w 65. minucie, gdy obronił strzał Chuki.
Liderzy tabeli nie chcieli natomiast zadowolić się minimalną wygraną. W 75. minucie podwyższyli prowadzenie! Po rzucie wolnym i zamieszaniu w polu karnym najlepiej zachował się Bogdan Racovitan. Rumuński stoper wepchnął piłkę do bramki bronionej przez Dawida Abramowicza.
REKLAMA
Wynik nie uległ już zmianie, choć legniczanie domagali się rzutu karnego po domniemanym faulu na Angelo Henriquezie. Sędzia Łukasz Kuźma nie wskazał jednak na 11. metr, co oznacza, iż Miedź jest już jedną nogą w pierwszej lidze...
Wygrana Rakowa jest z kolei tym bardziej cenna wobec piątkowej porażki Legii Warszawa w meczu z Wartą Poznań. Na pięć kolejek przed końcem piłkarze spod Jasnej Góry mają już o 11 punktów więcej od warszawian. Pierwsze w historii klubu mistrzostwo Polski staje się coraz bardziej realne.
Miedź Legnica – Raków Częstochowa 0:2 (0:1).
Bramki: 0:1 Damian Tront (35-samobójcza), 0:2 Bogdan Racovitan (76).
Żółta kartka – Miedź Legnica: Koldo Obieta, Dawid Drachal, Andrzej Niewulis, Angelo Henriquez; Raków Częstochowa: Giannis Papanikolaou, Tomas Petrasek.
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów: 4 893.
Miedź Legnica: Mateusz Abramowicz – Levent Gulen, Nemanja Mijusković, Andrzej Niewulis, Jurich Carolina – Dawid Drachal (77. Olaf Kobacki), Damian Tront (58. Kamil Drygas), Chuca, Maxime Dominquez, Dimityr Wełkowski (77. Luciano Narsingh) – Koldo Obieta (58. Angelo Henriquez).
Raków Częstochowa: Vladan Kovacević – Bogdan Racovitan, Tomas Petrasek, Zoran Arsenić - Fran Tudor, Ben Lederman (82. Gustav Berggren), Giannis Papanikolaou, Jean Carlos Silva (88. Wiktor Długosz), Bartosz Nowak (82. Marcin Cebula), Władysław Koczerhin (73. Mateusz Wdowiak) - Vladislavs Gutkovskis (73. Fabian Piasecki).
REKLAMA
Czytaj także:
- Ekstraklasa - TERMINARZ, WYNIKI, TABELA
- Ekstraklasa: Jacek Magiera trenerem Śląska Wrocław. To tylko przystanek do Rakowa?
- Ekstraklasa: zaskakujący następca Marka Papszuna? To byłby odważny ruch Rakowa Częstochowa
- Ekstraklasa: hitowy transfer potwierdzony. Patryk Kun trafi do Legii
/empe
REKLAMA
REKLAMA