Puchar Polski: Legia Warszawa z trofeum! Tobiasz zatrzymał Raków w konkursie rzutów karnych

Legia Warszawa wygrała z Rakowem Częstochowa w finale Pucharu Polski. "Wojskowi" grali w osłabieniu od 6. minuty, jednak doprowadzili do dogrywki, a następnie rzutów karnych, w których zwyciężyli 6:5.

2023-05-02, 19:03

Puchar Polski: Legia Warszawa z trofeum! Tobiasz zatrzymał Raków w konkursie rzutów karnych
Kacper Tobiasz wielokrotnie ratował Legię przed utratą bramki. Foto: PAP/Leszek Szymański

Relacja meczu finałowego Pucharu Polski Legia Warszawa – Raków Częstochowa na antenie radiowej Jedynki. Na stadionie PGE Narodowy są nasi sprawozdawcy - Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.

Gorący początek, czerwona kartka i oblężenie. Tobiasz dowodził obroną warszawskiej twierdzy

Początek spotkania przebiegł pod znakiem ostrej gry, dużej agresji na boisku i festiwalu kartek. Od 6. minuty Legia grała w osłabieniu - chwilę wcześniej przed szansą na zdobycie bramki mógł stanąć Fran Tudor, jednak został nieprzepisowo zatrzymany przez Ribeiro. Arbiter zapoznał się z analizą VAR i wydał werdykt - czerwona kartka dla gracza „Wojskowych”.  

W 8. minucie Ivi Lopez mógł zamienić rzut wolny na bramkę, jednak świetną paradą popisał się Kacper Tobiasz. Golkiper Legii utrzymywał swój zespół w grze, po chwili popisując się kolejną obroną po strzale Gutkovskisa.

Osłabieni „Wojskowi” bronili dostępu do własnej bramki, a Raków szukał swojej szansy na zdobycie pierwszej bramki. Częstochowian zatrzymywał jednak Tobiasz, który wybronił groźne uderzenia Koczerhina i Gutkovskisa.

Niewidzialna przewaga Rakowa

Od pierwszych minut drugiej połowy Raków przystąpił do ataku na bramkę osłabionego rywala, jednak w grze podopiecznych Marka Papszuna brakowało dokładności i zdecydowania.

REKLAMA

Podopieczni Kosty Runjaicia odgryzali się pojedynczymi atakami, jednak inicjatywa należała do częstochowian. Tym jednak brakowało animuszu, co przełożyło się na bezbramkowy rezultat w regulaminowym czasie gry.

W dogrywce obraz gry znacząco się nie zmienił - Raków atakował, a Legia skutecznie się broniła.

O rozstrzygnięciu zadecydował konkurs rzutów karnych. Piłkarze obu drużyn przez długi czas nie mylili się. Przy stanie 6:5 dla Legii do piłki podszedł Mateusz Wdowiak, którego strzał został obroniony przez Kacpra Tobiasza.


Posłuchaj

W rozegranym na stołecznym PGE Narodowym finałowym spotkaniu "Wojskowi" wygrali po rzutach karnych z broniącym trofeum Rakowa Częstochowa. O szczegółach - Filip Jastrzębski i Tomasz Kowalczyk (PR1) 1:16
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Legia Warszawa - Raków Częstochowa 0:0 po dogrywce, karne 6-5

Żółte kartki: Legia - Paweł Wszołek, Josue, Tomas Pekhart, Rafał Augustyniak, Bartosz Kapustka, Kacper Tobiasz, Filip Mladenovic. Raków - Zoran Arsenic, Jean Carlos, Vladislavs Gutkovskis, Giannis Papanikolaou.

Czerwona kartka: Yuri Ribeiro (Legia, 7 - za faul)

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów 44 701.

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Artur Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro - Paweł Wszołek, Bartosz Kapustka (85. Jurgen Celhaka), Josue (106. Makana Baku), Bartosz Slisz, Ernest Muci (43. Maik Nawrocki), Filip Mladenovic (106. Patryk Sokołowski) - Tomas Pekhart (62. Maciej Rosołek).

Raków Częstochowa: Kacper Trelowski - Stratos Svarnas, Tomas Petrasek (45+1. Patryk Kun, 91. Wiktor Długosz), Zoran Arsenic - Fran Tudor, Giannis Papanikolaou, Ben Lederman (68. Bartosz Nowak), Władysław Koczerhin, Ivi Lopez (98. Mateusz Wdowiak), Jean Carlos Silva - Vladislavs Gutkovskis (68. Fabian Piasecki).

>>> Więcej o Pucharze Polski <<<

 Zapis relacji na żywo:

RELACJA LIVE

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej