WTA Madryt: Świątek i Sabalenka stworzyły spektakl w finale. "Jedynka" i "dwójka" zagrały mecz sezonu?

2023-05-06, 21:12

WTA Madryt: Świątek i Sabalenka stworzyły spektakl w finale. "Jedynka" i "dwójka" zagrały mecz sezonu?
Iga Świątek i Aryna Sabalenka stoczyły wielki bój w final w Madrycie. Foto: PAP/EPA/Chema Moya

Aryna Sabalenka, po zaciętym i trwającym dwie godziny i 25 minut meczu, pokonała w finale turnieju WTA 1000 w Madrycie Igę Świątek 6:3, 3:6, 6:3. To był wielki pojedynek dwóch najlepszych tenisistek tego sezonu, co obrazuje światowy ranking - tam prowadzi Polka, a Białorusinka jest druga.

Iga Świątek do Madrytu pojechała świeżo po obronie tytułu w Stuttgarcie, gdzie zainaugurowała tegoroczne zmagania na "mączce", a w finale pokonała Sabalenkę.

Białorusinka zrewanżowała się, ale bilans ich spotkań wciąż jest na korzyść Polki, która zanotowała pięć zwycięstw w ośmiu spotkaniach.

Licząc od French Open 2020 impreza w Madrycie była 10. na korcie ziemnym, w której startowała Świątek. Wygrała sześć z nich (French Open 2020 i 2022, Rzym 2021 i 2022 oraz Stuttgart 2022 i 2023).

W poniedziałkowym notowaniu światowego rankingu Świątek nadal będzie liderką, a Sabalenka druga.

Iga Świątek i Aryna Sabalenka stworzyły spektakl 

Finał turnieju w Madrycie może walczyć o miano najlepszego spotkania sezonu. Finalistki turnieju WTA w Madrycie pokazały wielką moc i waleczność - po pasjonującym, stojącym na bardzo wysokim poziomie, pełnym zwrotów akcji meczu Aryna Sabalenka pokonała Igę Świątek 6:3, 3:6, 6:3.

W pierwszym secie Sabalenka zaczęła przejmować kontrolę w szóstym gemie. Wówczas serwowała Świątek i miała spore problemy, aby utrzymać podanie i doprowadzić do remisu 3:3. Ostatecznie obroniła dwa break pointy, ale był to zwiastun nadchodzących problemów.

Białorusinka następnie objęła prowadzenie 4:3, a w kolejnym gemie w końcu przełamała podopieczną trenera Tomasza Wiktorowskiego. Kilka minut później zamknęła pierwsza partię.

Świątek po przegranym secie tradycyjnie skorzystała z przerwy. Przyniosła ona efekt, bo szybko objęła prowadzenie 3:0. Później obie zawodniczki na przemian miały okresy fenomenalnej gry. Najpierw Sabalenka doprowadziła do remisu 3:3, a trzy kolejne gemy padły łupem Polki i potrzebny był trzeci set.

W nim zasada seryjnego wygrywania gemów po trzy została zachowana. Zaczęło się od 3:0 dla Sabalenki, Świątek wyrównała, a potem Białorusinka wygrała kolejne trzy i w efekcie całe spotkanie.

Polka zaciekle się broniła, ale skapitulowała przy czwartej piłce meczowej.

Po spotkaniu obie wzajemnie się komplementowały i wyraziły nadzieję, że zmierzą się jeszcze nie raz.  - Gratulacje dla Aryny, która zawsze gra intensywny tenis, zasłużyłaś na zwycięstwo - powiedziała po meczu liderka rankingu WTA. >>> CZYTAJ WIECEJ 

Sabalenka sprawiła sobie doskonały prezent na 25. urodziny, które obchodziła w piątek. Świątek 31 maja skończy 22. Obie mają teraz na koncie po 13 wygranych turniejów. Białorusinka zanotowała też 10 porażek w decydujących spotkaniach, a Polka cztery.

Teraz najlepsze tenisistki przeniosą się do Rzymu. W stolicy Włoch Polka będzie broniła tytułu.

Kalendarz Igi Świątek:

WTA 1000 Rzym: 9-20 maja
Roland Garros: 28 maja - 11 czerwca

>>> Więcej o Idze Świątek <<<

Iga Światek w drodze po kolejna zwycięstwo

Czytaj także:

red/kier

Polecane

Wróć do strony głównej