Kurminowski wystąpił w ubiegłym sezonie w 14 meczach, strzelając 4 gole. Jego początki w Lubinie były trudne, ale w końcówce sezonu 24-letni atakujący pokazał znacznie lepszą formę i ostatecznie przekonał do siebie władze klubu.
- W rundzie wiosennej Dawid Kurminowski pokazał jak duży drzemie w nim potencjał i jak wiele ma do zaoferowania drużynie. Po negocjacjach z duńskim klubem, udało się dokonać transferu definitywnego i podpisać z nim dwuletnią umowę. Jestem przekonany, że jego postawa na boisku przyniesie nam, wszystkim kibicom Zagłębia, wiele radości - powiedział prezes Zagłębia, Michał Kielan, cytowany przez oficjalną stroną klubu.
Kurminowski związał się z klubem umową do 2025 roku. Z medialnych doniesień wynika, że Zagłębie zapłaciło za napastnika rekordowe 700 tys. euro, jednak dyrektor sportowy klubu Piotr Burlikowski dementuje tę informację.
- Bardzo cieszymy się, że Dawid zostaje w Zagłębiu na dłużej. Wbrew różnym spekulacjom mediów, kwota transferu wcale nie jest rekordem transferowym i sporo do niego brakuje. Dawid ma za sobą udaną rundę wiosenną, był jednym z naszych kluczowych zawodników i wpisuje się w zarówno wizję rozwoju naszego klubu, jak i sposób gry zespołu trenera Waldemara Fornalika - zaznacza.
Transfer Kurminowskiego poprzedziło odejście czterech piłkarzy. Z "Miedziowymi" rozstali się Jakub Świerczok, Sasa Zivec, Mateusz Bartolewski i Jakub Żubrowski.
Czytaj także:

>>> Więcej o Ekstraklasie <<<
bg