Paryż 2024: Polska - Bułgaria. Zwycięski drugi akt walki o igrzyska, Biało-Czerwoni śrubują rekord
Polscy siatkarze po wygranym pierwszym meczu w chińskim Xi'an, w drugim spotkaniu pokonali 3:0 Bułgarię. Podopieczni Nikoli Grbicia tym samym przedłużyli serię zwycięstw - passa Biało-Czerwonych trwa od dziewiętnastu meczów z rzędu.
2023-10-01, 12:28
2023 rok jest doskonały dla reprezentacji Polski siatkarzy. Podopieczni Nikoli Grbicia w lipcu sięgnęli po triumf w Lidze Narodów, a we wrześniu po raz drugi w historii zostali mistrzami Europy.
W pierwszym meczu turnieju kwalifikacyjnego w Chinach Polacy po zaciętym meczu pokonali Belgów. Belgowie postawili liderom rankingu FIVB zaskakująco ciężkie warunki. Losy wygranej rozstrzygnęły się w pięciu setach. W tie-breaku Belgowie mieli już piłkę meczową, jednak to Polacy wygrali 17:15. Kolejnym rywalem byli Bułgarzy, którzy w pierwszym spotkaniu pokonali w Chinach gospodarzy 3:0.
Polska - Bułgaria 3:0 (26:24, 25:20, 25:21)
Nikola Grbić miesza w składzie
REKLAMA
Trener Nikola Grbić zdecydował się rozpocząć spotkanie z Bułgarią w odmienionym - w porównaniu do sobotniego - składzie. W pierwszej szóstce obok Łukasza Kaczmarka, Norberta Hubera, Jakuba Kochanowskiego i Marcina Janusza zobaczyliśmy Bartosza Bednorza, Kamila Semeniuka oraz libero Jakuba Popiwczaka. Niespodziewany atak Marcina Janusza z sytuacyjnej piłki dał Polakom prowadzenie 3:2, a chwilę później prowadzenie podwyższył po skutecznym uderzeniu Bartosz Bednorz (4:2). Dobre akcje w wykonaniu Polaków pozwoliły odskoczyć na trzypunktową przewagę (7:4), jednak od stanu 8:5 Bułgarzy kąśliwymi atakami i dobrą pracą w bloku wygrali trzy kolejne akcje, doprowadzając do wyrównania. W ekipie rywali swoją siłę pokazywał Tsvetan Sokolov (9 punktów w pierwszym secie) oraz Aleksandar Nikolov (4). As serwisowy Sokolova dał naszym rywalom prowadzenie 13:11. Trener Nikola Grbić poprosił o czas, po którym ataki Kaczmarka i Semeniuk pozwoliły naszej drużynie odzyskać minimalne prowadzenie 15:14.
Przez chwilę akcja toczyła się punkt za punkt, jednak as serwisowy Kamila Semeniuka dał nam dwupunktową przewagę 18:16. Nie był to bezpieczny dystans, skuteczny atak Koleva i kolejna punktowa zagrywka Sokolova sprawiły, że na tablicy wyników ponownie pojawił się remis (20:20), a wyścig punkt za punkt był kontynuowany do końca seta. Świetny serwis 17-letniego Simeona Nikolova dał Bułgarom piłkę setową, jednak szansę tę zmarnował Martin Atanasov, który przestrzelił swój atak. W końcówce Bartosz Bednorz (7 punktów w tym secie) dwukrotnie popisał się niesamowitymi blokami, zamykając partię otwarcia 26-24.
Polacy świetnie rozpoczęli drugą partię
Dobre zagrania Bednorza, Kaczmarka i Kochanowskiego oraz błędy rywali wysunęły naszą drużynę na prowadzenie 7:3. To zadziałało na Bułgarów motywująco. Nasi przeciwnicy wygrali trzy niezwykle długie i wymagające wymiany, zbliżając się na punkt przy stanie 7:6. To kosztowało ich wiele sił, a kolejne akcje dość szybko padły łupem Biało-Czerwonych (10:7). Solidną grą nasza drużyna utrzymywała dystans trzech punktów, wrzucając na wyższy bieg w końcówce. Wkraczając w decydującą fazę seta, Bartosz Bednorz ponownie pokazał swój potencjał zdobywając wówczas trzy punkty w krótkim odstępie czasu (21:16). Ataki Semeniuka i Bednorza - oraz błędy rywali - pozwoliły zamknąć drugiego seta 25:20.
Bułgarzy nie tracili woli walki
Bułgarzy z animuszem przystąpili do trzeciej odsłony meczu. As serwisowy Sokolova dał im prowadzenie 4:2. Polacy odpowiedzieli szybko, a blok Kamila Semeniuka na liderze bułgarskiej drużyny doprowadził do remisu 5:5. Od tego momentu Biało-Czerwoni błyskawicznie zaczęli budować własną przewagę - ataki Kaczmarka i Semeniuka oraz as serwisowy drugiego z nich przełożyły się na trzypunktowe prowadzenie (10:7). Zagrywka stawała się coraz mocniejszymi atutem w rękach Biało-Czerwonych - bezpośredni punkt w tym elemencie zdobył Łukasz Kaczmarek, a kolejnymi znakomitymi atakami popisywał się Semeniuk, powiększając dystans do 15:10. Nie była to jednak bezpieczna przewaga... Od stanu 16:11, podopieczni Plamena Konstantinova - głównie za sprawą wyśmienitych zagrań Sokolova i Grozdanova wygrali pięć kolejnych akcji (!), doprowadzając do remisu 16:16. Na rozegraniu perfekcyjnie spisywał 17-letni Simeon Nikolov. Bułgarzy uwierzyli, że są w stanie odwrócić losy tej partii, bijąc się punkt za punkt z Biało-Czerwonymi do 20:20. Wówczas nasza drużyna zwarła szyki, wygrywając cztery kolejne akcje i wypracowując sobie serię piłek meczowych, i choć nie wykorzystaliśmy pierwszej z nich, zagrywka Sokolova w aut zakończyła mecz wynikiem 25:21.
REKLAMA
Bartosz Bednorz zakończył mecz z dorobkiem 16 punktów (13 ataków, 3 bloki). Łukasz Kaczmarek i Kamil Semeniuk zapisali na swoich kontach po 13 punktów. Po stronie Bułgarów 20 punktów zdobył Tsvetan Sokolov (16 ataków, 3 asy, 1 blok).
Posłuchaj
Posłuchaj
W innych meczach rozegranych w grupie C Argentyna przegrała z Kanadą 1:3 (25:27, 22:25, 25:23, 15:25), a Holandia wygrała z Meksykiem 3:0 (25:19, 25:19, 25:16). W ostatnim pojedynku Chiny zagrają z Belgią.
REKLAMA
Polacy idą na rekord
Sobotnie i niedzielna wygrane były 18. i 19. z rzędu zwycięstwami Biało-Czerwonych w meczu o punkty. Ostatnią porażkę Polacy odnieśli 24 czerwca w Rotterdamie, gdy w fazie interkontynentalnej Ligi Narodów przegrali 0:3 z USA. Dzień później, również w Holandii, ograli Włochów 3:1 i od tego momentu trwa ich wspaniała passa.
Rekord pobity. Grbić lepszy od Lozano
Już dzięki pokonaniu w sobotę Belgów, drużyna prowadzona przez Nikolę Grbicia pobiła rekord pod względem liczby triumfów z rzędu. Do tej pory najlepszym wynikiem reprezentacji Polski było siedemnaście kolejnych wygranych w meczach Ligi Światowej i mistrzostw świata w 2006 roku, gdy Biało-Czerwonych prowadził Raul Lozano.
Nikola Grbić może więc cieszyć się z poprawienia wyniku słynnego poprzednika. Teraz Serb i jego podopieczni mogą jeszcze bardziej wyśrubować serię wygranych.
Kolejna okazja do tego nadarzy się już we wtorek, 3 października Polacy zmierzą się z kanad a. Początek spotkania o godzinie 10.00
REKLAMA
TABELA: obecna sytuacja turnieju w Chinach
Skład reprezentacji Polski siatkarzy na turniej kwalifikacyjny do IO Paryż 2024:
Rozgrywający: Grzegorz Łomacz, Marcin Janusz
Atakujący: Bartłomiej Bołądź, Łukasz Kaczmarek
Środkowi: Norbert Huber, Karol Kłos, Jakub Kochanowski
Przyjmujący: Bartosz Bednorz, Tomasz Fornal, Wilfredo Leon, Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka
Libero: Jakub Popiwczak, Paweł Zatorski
Kwalifikacje olimpijskie zakończą się 8 października.
Turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich:
Chiny, 30 września - 8 października
Terminarz grupy C kwalifikacji olimpijskich siatkarzy:
30 września: Polska - Belgia 3:2
1 października: Polska - Bułgaria -3:0
3 października: Polska - Kanada - początek meczu o godzinie 10.00
4 października: Polska - Meksyk - początek meczu o godzinie 10.00
6 października: Polska - Argentyna - początek meczu o godzinie 10.00
7 października: Polska - Holandia - początek meczu o godzinie 10.00
8 października, Chiny - Polska - początek meczu o godzinie 13.30
REKLAMA
- MŚ siatkarzy w 2027 w Polsce. Świderski: jesteśmy zobligowani, żeby co roku organizować dużą imprezę siatkarską
- Kwalifikacje olimpijskie siatkarzy. Kiedy grają Polacy? Terminarz
- Mistrzostwa świata siatkarzy znowu w Polsce! Premier przekazał świetne wieści
/red/kier/pzps.pl/polskieradio24.pl
REKLAMA