Paryż 2024: Iga Świątek skomplikowała sobie drogę na igrzyska. Teraz wiele zależy od Linette i spółki

2023-10-11, 11:39

Paryż 2024: Iga Świątek skomplikowała sobie drogę na igrzyska. Teraz wiele zależy od Linette i spółki
Iga Świątek skomplikowała sobie drogę na igrzyska w Paryżu. Foto: PAP/Abaca

Iga Świątek zrezygnowała z gry dla reprezentacji Polski w turnieju finałowym Billie Jean King Cup. Tym samym wiceliderka rankingu skomplikowała sobie drogę do awansu na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Sytuację raszynianki potencjalnie mogą utrudnić dobre wyniki koleżanek.

Polki powalczą bez Świątek

Magda Linette, Magdalena Fręch, Katarzyna Kawa i Weronika Falkowska znalazły się w składzie reprezentacji Polski na turniej finałowy Billie Jean King Cup Finals. 

Biało-Czerwone, których kapitanem będzie Dawid Celt, wystąpią w imprezie z "dziką kartą" przyznaną przez światową federację, gdyż w kwietniowym meczu o awans do turnieju finałowego przegrały z Kazachstanem.

O najcenniejsze trofeum w żeńskim drużynowym tenisie rywalizować będzie 12 reprezentacji. Polska trafiła do grupy C, gdzie zmierzy się z Kanadą (10 listopada) i Hiszpanią (11 listopada).

Podobnie jak przed rokiem, w turnieju finałowym Billie Jean King Cup udziału nie weźmie Iga Świątek. Druga tenisistka światowego rankingu tłumaczyła rezygnację zbyt krótkim czasem dzielącym turniej od WTA Finals, które zostanie rozegrane w dniach 29 października - 5 listopada w meksykańskim Cancun.

"Taka sytuacja niestety miała już miejsce… Po raz kolejny muszę zrezygnować z udziału w BJKC z powodu planowania kalendarza przez WTA i ITF. Już teraz czuję na sobie trudy tego sezonu i nie wyobrażam sobie grania w dwóch turniejach odbywających się w odstępie zaledwie 2 dni, a jednocześnie z koniecznością radzenia sobie z konsekwencjami 6-godzinnego jet lagu i kolejnej długiej podróży po rozegraniu w tym sezonie prawie 70 meczów. Przykro mi, że kibice polscy i nie tylko są w tej sytuacji poszkodowani, podobnie jak drużyna i sztab reprezentacji. Nie mam jednak na to wpływu, a moje zdrowie musi być dla mnie priorytetem, jeśli chcę grać przez kolejne lata. To, że w tej chwili mogę grać w dobrym zdrowiu przez dłuższy czas pokazuje, że mimo trudności logistycznych i intensywnego kalendarza, podejmujemy z zespołem słuszne decyzje. To maraton, nie sprint. Nie wiem, czy moja decyzja zmotywuje federacje do zmian i umożliwi mi w przyszłości grę dla reprezentacji bez narażania swojego zdrowia na ryzyko kontuzji, a także sabotowania późniejszego okresu przygotowawczego do kolejnego sezonu. Mam jednak nadzieję, że w końcu coś się zmieni, bo naprawdę liczyłam na ten występ" - wyjaśniała Iga Świątek.

Świątek skomplikowała sobie drogę na igrzyska

Ta decyzja może skomplikować drogę Świątek na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu. Wiceliderka musi bowiem wystąpić w przynajmniej dwóch wydarzeniach zaliczanych do Billie Jean King Cup, by uzyskać kwalifikację. Raszynianka po raz ostatni pomogła polskiej drużynie w kwietniu 2022 roku w zwycięskim meczu z Rumunią (5:0).

By uzupełnić braki, Polka musi wziąć udział w przyszłorocznej fazie kwalifikacyjnej BJKC. Może się jednak okazać, że Biało-Czerwone... nie będą musiały brać w niej udziału. 

Jeśli Linette i spółka awansują do finału, uzyskają bezpośredni awans do przyszłorocznych finałów. Przed rokiem Polki w turnieju finałowym Billie Jean King Cup przegrały swoje oba spotkania. Zarówno Amerykanki, jak i Czeszki wygrywały z naszą drużyną w stosunku 2:1. 

To jednak wcale nie musi wykluczać awansu Świątek na igrzyska. Istnieje bowiem zapis mówiący o awansie mistrzyni olimpijskiej lub wielkoszlemowej, która nie zakwalifikowała się w tradycyjny sposób.

Czytaj także:
PolskieRadio24.pl

red

Polecane

Wróć do strony głównej