Ekstraklasa: Cracovia - Lech. Podział punktów w "meczu przyjaźni"

2023-10-28, 19:36

Ekstraklasa: Cracovia - Lech. Podział punktów w "meczu przyjaźni"
Obrońca Lecha Filip Dagerstal (z lewej) walczy o piłkę z napastnikiem Cracovii Patrykiem Makuchem . Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Piłkarze Cracovii zremisowali z Lechem Poznań 1:1 w sobotnim meczu trzynastej kolejki PKO BP Ekstraklasy. W pierwszej połowie dominowali goście, jednak gospodarze doszli do głosu po przerwie.

Gospodarze w ostatnich tygodniach nie spisywali się najlepiej i nie byli faworytami "meczu przyjaźni", w którym mierzyli się z trzecim w ligowej tabeli Lechem.

Podopieczni Jacka Zielińskiego nie przestraszyli się wyżej notowanych rywali i próbowali przejąć inicjatywę. Mieli kilka rzutów rożnych, jednak niewiele z nich wynikło.

Lech prowadził do przerwy

Lechici mieli lepsze okazje. W 20. minucie piłkę w polu karnym stracił Arttu Hoskonen i na płaski strzał zdecydował się Kristoffer Velde. Świetnie jednak obronił Sebastian Madejski.

Norweg jeszcze bliżej gola był osiem minut później, gdy oddał strzał z około 30 metrów, a piłka odbiła się od poprzeczki krakowskiej bramki!

Swoje szanse strzeleckie miał także Mikael Ishak. Kapitan Lecha w 35. minucie odnalazł się w polu karnym i oddał groźny strzał, lecz Madejski po raz kolejny spisał się bardzo dobrze!

Po stronie "Pasów" tak dobrych okazji nie było. Michał Rakoczy mocno kopnął z dystansu w 41. minucie, lecz piłka leciała w środek i Bartosz Mrozek nie dał się zaskoczyć. Jego vis a vis Madejski rozgrywał naprawdę świetną partię. Dwie minuty później golkiper najpierw obronił uderzenie Velde, a potem strzał Barry'ego Douglasa.

Ostatecznie na przerwę drużyny zeszły jednak przy prowadzeniu "Kolejorza". Już w doliczonym czasie gry precyzyjnym uderzeniem popisał się Velde. Madejski był blisko skutecznej parady, ale nie zdołał odbić piłki.

Krakowianie chwilę później domagali się rzutu karnego. Mrozek odbił piłkę po strzale Karola Knapa, ale biegnący do dobitki Śmiglewski został sfaulowany. Sędzia Łukasz Kuźma długo sprawdzał sytuację w systemie VAR. Jedenastki nie podyktował, gdyż uznał, że 18-letni napastnik był na spalonym.

Remis w "meczu przyjaźni"

Po przerwie to Cracovia dominowała. W 56. minucie z rzutu wolnego dośrodkował Knap, jednak Patryk Makuch niecelnie główkował. Dwie minuty później kolejny mocny strzał z dystansu oddał Rakoczy, lecz Mrozek znowu sparował piłkę.

Goście nie byli aż tak groźni. Sytuacje strzeleckie podopiecznych Johna van den Broma raczej nie pachniały kolejną bramką. Długo jednak wydawało się, że utrzymają korzystny wynik.

Dopiero w osiemdziesiątej minucie gospodarze sobotniego meczu wyrównali! Z prawej strony dośrodkował Cornel Rupa, a piłka minęła defensorów Lecha i spadła pod nogi Virgila Ghity. Ten nie zmarnował szansy i pewnym strzałem pokonał Mrozka.

W ostatnich minutach i w doliczonym czasie gry obie drużyny szukały zwycięskiego gola, choć wynik nie uległ już zmianie. Najlepszą okazję miał chyba Elias Andersson, jednak strzał szwedzkiego piłkarza Lecha obronił Madejski. W efekcie mecz dwóch zaprzyjaźnionych klubów zakończył się podziałem punktów.

Cracovia Kraków – Lech Poznań 1:1 (0:1).

Bramki: 0:1 Kristoffer Velde (45+1), 1:1 Virgil Ghita (80).

Żółta kartka – Cracovia Kraków: Virgil Ghita, Michał Rakoczy, Jakub Myszor; Lech Poznań: Mikael Ishak, Radosław Murawski.

Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów: 10 082.

Cracovia Kraków: Sebastian Madejski – Otar Kakabadze (74. Cornel Rapa), Arrtu Hoskonen) Virgil Ghita, Andreas Skovgaard - Mateusz Bochnak (64. Filip Rózga), Takuto Oshima (79. Jani Atanasov), Michał Rakoczy (79. Jakub Myszor), Karol Knap, Patryk Makuch – Kacper Śmiglewski (64. Benjamin Kallman).

Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Joel Pereira, Filip Dagerstal (75. Maksymilian Pingot), Miha Blazić, Barry Douglas (75. Michał Gurgul) - Adriel Ba Loua (63. Alan Czerwiński), Radosław Murawski, Nika Kwekweskiri (84. Elias Andersson), Kristoffer Velde - Mikael Ishak, Filip Szymczak (84. Filip Wilak)

Czytaj także:

/empe

Polecane

Wróć do strony głównej