Australian Open: team Świątek umie rozwiązywać problemy. Wiktorowski: zawsze mamy plan B i plan C

2024-01-18, 10:30

Australian Open: team Świątek umie rozwiązywać problemy. Wiktorowski: zawsze mamy plan B i plan C
Iga Świątek awansowała do 3. rundy Australian Open po ciężkim boju z Danielle Collins . Foto: PAP/EPA/LUKAS COCH

Iga Świątek miała wielkie problemy z Amerykanką Danielle Collins, ale kapitalne przebudzenie w trzecim secie pozwoliło jej wygrać 6:4, 3:6, 6:4. - Pokazała, że jest w stanie zagrać odważnie, mimo że nie czuła się komfortowo - chwalił swoją podopieczną po meczu 2. rundy wielkoszlemowego Australian Open trener Tomasz Wiktorowski, z którym rozmawiał Cezary Gurjew.

Wydarzenia w Melbourne obserwuje Cezary Gurjew. Zapraszamy na relacje dziennikarza radiowej Jedynki z Australian Open 2024.

Mecz drugiej rundy turnieju w Melbourne miał niesamowity przebieg. Iga Świątek zdołała się zrewanżować Danielle Collins za porażkę w półfinale Australian Open sprzed dwóch lat. Tym razem to liderka rankingu WTA była górą.

Długo wydawało się jednak, iż Amerykanka znowu znajdzie sposób na faworytkę. Po wygraniu drugiego seta w trzecim Collins prowadziła już 4:1. Od tamtej pory nie wygrała jednak nawet jednego gema.

- Ten wynik był trudny, ale jak się okazało, praca do wykonania nie była niemożliwa. To ważne, że widzimy poprawę w tym aspekcie, choćby w porównaniu z czwartą rundą US Open. Trzeba było wytrzymać presję, sięgnąć do trochę intensywniejszej gry i okazało się, że dobrze grająca Collins jest do przejścia - powiedział trener polskiej tenisistki Tomasz Wiktorowski w rozmowie z Cezarym Gurjewem z radiowej Jedynki.

Plan B i plan C. Iga Świątek wiedziała, co zmienić

Szkoleniowiec przyznał, że plan na mecz wymagał pewnej zmiany ze względu na świetną dyspozycję Collins. Iga Świątek w końcu przejęła inicjatywę.

- Jest nie tylko plan B, ale i plan C. Pytanie tylko, czy zawodniczka jest w stanie z niego w danym momencie skorzystać. To sport indywidualny i nie można zrobić zmiany, jak coś nie idzie albo ktoś ma słabszy moment. Tu trzeba na bieżąco podejmować decyzje i ewentualnie przechodzić do innego planu. Nie trzeba od razu przełączać się z jednego typu gry na drugi. Korekty mogą być minimalne i czasami są możliwe do wykonania - tłumaczył Wiktorowski. - Cieszę się, że Iga znalazła rozwiązanie i przejęła inicjatywę w kilku decydujących momentach - ocenił trener.

Kluczem do poprawy gry była bardziej agresywna gra w decydujących momentach meczu.

- Nie można było pozwolić Collins, żeby rozwijała skrzydła. Trzeba było starać się zagrać pierwszą piłkę agresywniej. Przez obszerne momenty tego meczu Iga tego nie robiła, ale w decydującym zagrała, i to było ważne - podkreślił Tomasz Wiktorowski.

Szkoleniowiec był zadowolony z reakcji swojej podopiecznej. - Pokazała, że jest w stanie zagrać odważnie, mimo że nie czuła się komfortowo. Potrafiła przełamać ten dyskomfort i zrobić coś dobrego na korcie - zakończył Tomasz Wiktorowski.

Iga Świątek zagra o awans do 4. rundy

Kolejny mecz w tegorocznej edycji australijskiego turnieju Iga Świątek rozegra w sobotę 20 stycznia, a jej rywalką będzie 19-letnia Czeszka Linda Noskova.

Jeśli Polka wygra z zajmującą 50. miejsce w światowym rankingu zawodniczką, wyrówna swoje ubiegłoroczne osiągnięcie na kortach twardych w Melbourne. 

Posłuchaj

Cezary Gurjew rozmawiał z Tomaszem Wiktorowskim po meczu Igi Świątek z Danielle Collins (PR1) 2:10
+
Dodaj do playlisty

 

*

<<< Sport w 2023 - PIŁKA NOŻNA, SIATKÓWKA, SPORTY WALKI, LEKKOATLETYKA, KOLARSTWO, SPORTY ZIMOWE, MOTO SPORT<<< 

Czytaj także:
Australian Open 2024

/empe, PR1/kor

Polecane

Wróć do strony głównej