Przerażający wypadek w Bytomiu. Wspinacz spadł ze ścianki, nie miał świadomości braku asekuracji

2024-02-07, 06:00

Przerażający wypadek w Bytomiu. Wspinacz spadł ze ścianki, nie miał świadomości braku asekuracji
Na ściance wspinaczkowej w Bytomiu doszło do poważnego wypadku . Foto: Urman Lionel/ABACA/Abaca/East News

Do groźnego wypadku doszło na ściance wspinaczkowej Skarpa Bytom. Wypadkowi uległ 22-latek, który spadł z wysokości 15 metrów.

Zdarzenie miało miejsce 2 lutego w Bytomiu, gdy przygotowujący się do zawodów wspinacz, znajdował się na 15-metrowym standardzie do czasówek, na którym znajdują się zainstalowane automaty do autoasekuracji. 

Podczas jednego z podejść, nie wpiął się do systemu i gdy próbował "wziąć blok", nie miał świadomości braku asekuracji. 22-latek cudem uniknął śmierci po upadku z 15 metrów, lądując na gumowej nawierzchni podłoża. 

- Jak wynika z ustaleń, najprawdopodobniej mężczyzna wspinał się bez liny asekuracyjnej. W tej chwili wydział kryminalny KMP w Bytomiu prowadzi postępowanie, które ma wyjaśnić, jak doszło do tego zdarzenia – powiedziała oficer prasowy KMP w Bytomiu podkom. Anna Oczkiewicz, cytowana przez TVS.

Poszkodowanemu została udzielona pierwsza pomoc na miejscu, następnie został on przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR.

Nagrany telefonem film, dokumentujący zdarzenie, trafił do internetu. Jest on dowodem w toczącym się postępowaniu, więc został udostępniony nielegalnie.

Była to kolejna w ostatnim czasie sytuacja, w której brak wpięcia się do zainstalowanego na ścianie systemu autoasekuracji, prowadzi do tragedii.

- Mężczyzna od razu trafił na szpitalny oddział ratunkowy. Tam został zbadany i zdecydowano o jego przeniesieniu na ortopedię. Ma liczne złamania i stłuczenia. Przeszedł też kilka zabiegów operacyjnych, kolejne przed nim. Lekarze określają jego stan, jako stabilny - powiedział Super Expressowi Tomasz Świerkot, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary nr 5 w Sosnowcu. 

kp

Polecane

Wróć do strony głównej