Liga Mistrzów. Real Madryt ma problem. To zdjęcie mówi wszystko - "Anatomia upadku"; "Gdzie jest Mbappe?"
Kylian Mbappe zmarnował rzut karny w przegranym przez Real Madryt meczu 5. kolejki Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Hiszpańskie media uwagę skupiły na Francuzie. "Jedno zdjęcie mówi wszystko" - czytamy w "Mundo Deportivo".
2024-11-28, 08:12
Liverpool FC pokonał Real Madryt 2:0 w meczu 5. kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów. "The Reds" pozostali liderami tabeli, natomiast "Królewscy" zajmują 24.miejsce i mogą mieć problemy z awansem do fazy pucharowej.
Bramki dla gospodarzy zdobyli Argentyńczyk Alexis Mac Allister (52.) i Holender Cody Gakpo (77.). Przy stanie 0:1 rzut karny dla gości zmarnował Francuz Kylian Mbappe - jego strzał obronił irlandzki bramkarz Caoimhin Kelleher. Kilka chwil później po drugiej stronie boiska z "jedenastki" pomylił się Egipcjanin Mohamed Salah, który nie trafił w bramkę.
Hiszpańskie media uwagę skupiły na Mpabbe. "Jedno zdjęcie mówi wszystko - czytamy w Mundo Deportivo.
"Wszystko zawodzi. Podania, dryblingi, strzały. Włączając w to rzut karny, który wprowadziłby zespół do gry, a którego bardzo wyraźnie nie trafił, jakby wiedział, co się stanie, zanim rzut został wykonany".
REKLAMA
Napisano także, że Mbappe walczy i "nie poddaje się w swoich wysiłkach, aby zabłysnąć, ale to nogi, którymi w ostatnim czasie zachwycał nie pracują. Nie ma też chemii z kolegami z drużyny, których nie do końca rozumie".
Real czeka na "najlepszą wersję" Mbappe
Według "Marki" Real jest zaniepokojony postawą Mbappe, ale - jak napisała gazeta - "w klubie panuje przekonanie, że prędzej czy później pokaże swoją najlepszą wersję".
Dziennik zwrócił uwagę, że w obozie mistrzów Hiszpanii bardziej martwią się przygotowaniem fizycznym zespołu, licznymi kontuzjami i brakiem jasnego schematu gry, stąd wzięły się kłopoty w Lidze Mistrzów. Inaczej wygląda to w La Liga, gdzie sytuacja nie wymyka się spod kontroli. W tabeli Real jest drugi, traci cztery punkty do prowadzącej Barcelony, ale ma jedno zaległe spotkanie do rozegrania.
Koledzy jednak wspierają
Mimo, ze dziennikarze wietrzą słaba atmosferę w szatni Realu, to w pomeczowych wypowiedziach wybrzmiewało wsparcie dla Francuza.
Dani Ceballos: - Sprawy nie układają się dobrze dla Kyliana. Nie strzela tylu goli, ile chciałby, ale musimy na niego poczekać. Wierzymy w niego.
REKLAMA
Luka Modrić, kapitan: - Widzimy go, dobrze wspólnie trenujemy. Czasami coś funkcjonuje, czasami nie. Rzut karny mu nie wyszedł, ale mamy do niego zaufanie i jestem pewien, że Kylian będzie prezentował się tak, jak się od niego oczekuje.
Jude Bellingham: - To wspaniały zawodnik, ale presja, jaką na niego się wywiera ze względu na jego umiejętności, jest ogromna. Zmarnowana jedenastka nie jest powodem naszej porażki. Nie byliśmy wystarczająco dobrzy.
Carlo Ancelotti, trener: - Przeżywa trudny moment, ale ma wsparcie nas wszystkich. Po czymś takim jest zawiedziony, ale musi patrzeć w przyszłość.
W poprzednich ośmiu starciach tych ekip Real odniósł siedem zwycięstw, w tym w dwóch finałach Ligi Mistrzów, a raz był remis. Liverpool ostatnio zwyciężył 10 marca 2009 roku.
REKLAMA
"The Reds" są na czele tabeli, natomiast sytuacja mistrzów Hiszpanii jest coraz trudniejsza. W pięciu kolejkach broniący trofeum "Królewscy" ponieśli trzy porażki i z sześcioma punktami zajmują dopiero 24. miejsce.
Ta bramka podcięła skrzydła Hiszpanom, którzy w końcówce tylko statystowali gospodarzom na murawie. Liverpool zachował idealny bilans i pozostał liderem fazy ligowej Champions League. Real ma 6 pkt i zajmuje 24. miejsce w tabeli.
Liverpool FC - Real Madryt 2:0 (52' Mac Allister, 77' Gakpo)
REKLAMA
Składy:
Liverpool: Kelleher; Bradley, Konaté, Van Dijk, Robertson; Gravenberch, Mac Allister, Jones; Salah, Díaz, Núñez
Real Madryt: Courtois; Valverde, Asencio, Rüdiger, Mendy; Camavinga, Modrić, Güler, Bellingham; Brahim, Mbappé
Mistrzowie Hiszpanii wygrali także dwie konfrontacje z Liverpoolem w sezonie 2022/23 Champions League. W Anglii podopieczni Carlo Ancelottiego wygrali 5:2, a na własnym terenie 1:0.
red/ah/PolskieRadio24.pl
REKLAMA
REKLAMA