Sebastian Kaleta: orzeczenie SN to bardzo niebezpieczny precedens
- Sąd Najwyższy próbował podważyć niepodważalną, również w wyroku unijnego trybunału, prerogatywę prezydenta do wskazywania, kto jest sędzią. To bardzo niebezpieczny precedens - powiedział w PR24 Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości.
2019-12-06, 09:11
Posłuchaj
Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN w wydanym w czwartek postanowieniu w pierwszej z trzech spraw, których dotyczyło orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada, uchyliła uchwałę KRS w sprawie z odwołania sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego i oddaliła wniosek prezesa Izby Dyscyplinarnej SN o przekazanie sprawy do tej Izby. Izba Pracy SN uznała przy tym, że KRS nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej. Z postanowienia wynika też, że Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa UE i prawa krajowego.
Powiązany Artykuł
Anna Gembicka: protesty sędziów podają w wątpliwość ich niezawisłość
>>>[CZYTAJ TAKŻE]: Sprawa odwołania sędziego NSA. Sąd Najwyższy uchylił uchwałę KRS
Według gościa PR24 czwartkowe orzeczenie jest niebezpiecznym precedensem, ponieważ wskazuje na prymat prawa unijnego nad prawem krajowym - Dużym zagrożeniem dla polskiej racji stanu jest to, że niektórzy prawnicy, broniąc wymiaru sprawiedliwości w poprzednim kształcie, są w stanie wyzbyć się poczucia nadrzędności polskiej konstytucji w Polsce na rzecz prawa unijnego - podkreślił Sebastian Kaleta.
"Konstytucja nie podoba się środowisku sędziowskiemu"
Jego zdaniem Sąd Najwyższy próbował w swoim wyroku "podważyć niepodważalną, również w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, prerogatywę prezydenta do wskazywania, kto jest sędzią". - To bardzo niebezpieczny precedens. Nie może on pozostać bez reakcji. Mam nadzieję, że sprawa zostanie rozstrzygnięta przez Trybunał Konstytucyjny - powiedział wiceminister.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Manifestacje przed sądami. Skandaliczne okrzyki Władysława Frasyniuka
Kaleta stwierdził, że "konstytucja miała być dla opozycji narzędziem walki z rządem". - Skandowano wiele razy to słowo. Dziś okazuje się, że konstytucja jest niepotrzebna, bo nie podoba się środowisku sędziowskiemu - zaznaczył.
>>>[CZYTAJ TAKŻE]: Premier: część środowiska sędziowskiego manipuluje wyrokiem TSUE
- TSUE nie jest sądem prawotwórczym wobec polskiego porządku prawnego. A niemiecki trybunał konstytucyjny w 2009 i w 2019 roku wypowiedział się jasno, że TSUE i Unia Europejska nie mają kompetencji do narzucania państwu członkowskiemu - w tym przypadku państwu niemieckiemu - sposobu funkcjonowania sądownictwa - dodał wiceminister.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Rozmawiał Michał Rachoń.
Polskie Radio 24/PAP/IAR/bartos
----------------------
Data emisji: 02.12.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 9.33
REKLAMA