Wstrzymanie budowy Baltic Pipe. Cywiński: na rzecz Rosji i Niemiec działają potężne lobby
- Mamy do czynienia z bezpardonową walką o to, jakie znaczenie będzie miał nasz kraj w przyszłości, tego czy wrócimy do hołdów berlińskich, protekcjonalnego poklepywania nas po ramieniu, czy utrzymamy budowane z mozołem i należne nam miejsce w Europie - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Cywiński (portal "Sieci"). W audycji wzięli również udział Jacek Liziniewicz ("Gazeta Polska") oraz Agnieszka Siewieruk-Maciorowska (portal "Dzień Dobry Białystok").
2021-06-04, 11:56
W czwartek duński operator systemu przesyłowego Energinet poinformował, że Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności cofnęła pozwolenie środowiskowe dla rurociągu Baltic Pipe, którym ma płynąć gaz z Norwegii przez Danię do Polski.
Powiązany Artykuł
Szeremietiew: na Kremlu prawdopodobnie zapadła decyzja, by osłabić najważniejszą część flanki wschodniej
"Zmienia się układ międzynarodowy"
Piotr Cywiński stwierdził, że polski rząd stoi przed najtrudniejszym, decydującym zadaniem od chwili objęcia władzy w 2015 r. - Cofniecie zgody na Baltic Pipe, co nie przesądza ostatecznie zgody na tę strategiczną dla nas inwestycję, trzeba wpisać w szerszy kontekst, to pozornie drobne zdarzenie w ciągu innych układających się w całość (..) Wraz z nastaniem prezydent Joe Bidena, który dąży do zbliżenia z Rosją i Niemcami, który odstąpił od sankcji ws. sankcji Nord Stream 2, zmienia się cały układ międzynarodowy - zaznaczył.
- To także sprawa nakazu TSUE ws. kopalni w Turowie, mamy próby torpedowania niemal każdej inicjatywy rządu PiS, ważnej dla suwerenności politycznej i gospodarczej naszego kraju, jak przekop Mierzei Wiślanej, mamy kwestię wielkiego niezadowolenia Berlina z powodu budowy CPK, czy elektrowni atomowej, czy uczynienia Odry rzeką spławna dla barek. Na rzecz Rosji i Niemiec działają potężne lobby, z czym musimy się zmierzyć - komentował.
"Coraz bardziej na Polsce zaciska się pętla rosyjsko-niemiecka"
Jacek Liziniewicz zawracał uwagę, że decyzja Duńczyków ws. Baltic Pipe jest ogromnym problemem dla Polski. - Wydłuża to proces inwestycyjny, który powinniśmy zakończyć do 2023 r., do tego czasu mamy zagwarantowane dostawy z Rosji. Bez dostaw z Baltic Pipe będziemy znowu ustawieni w roli petenta wobec tego kraju. Na tym, żeby w taką postawę wbić Polskę, zależy również stronie niemieckiej (…) Coraz bardziej na Polsce zaciska się pętla rosyjsko-niemiecka - stwierdził gość audycji.
REKLAMA
Posłuchaj
"Musimy zadbać o własne bezpieczeństwo energetyczne"
Agnieszka Siewieruk-Maciorowska dodała, że to, co się dzieje w sprawie Baltic Pipe zagraża bezpieczeństwu Polski. - To że Rosja z Niemcami chcą dominować, nie tylko na kontynencie europejskim, jest faktem oczywistym. Polski rząd reaguje przytomnie, inne kraje albo tego nie widzą, albo im ten układ pasuje. My kierowani doświadczeniami z przeszłości wiemy, czym to może się skończyć. Musimy zadbać o własne bezpieczeństwo energetyczne, robić swoje - podkreślała.
Czytaj także:
Decyzja ws. Baltic Pipe oznacza, że Duńska Agencja Ochrony Środowiska musi przeprowadzić dodatkowe badania konieczne do oceny, czy inwestycja może zniszczyć lub uszkodzić tereny rozrodu, lub odpoczynku m.in. niektórych gatunków myszy i nietoperzy, które występują na lądowej części planowanego gazociągu.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
REKLAMA
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Piotr Cywiński, Jacek Liziniewicz, Agnieszka Siewieruk-Maciorowska
Data emisji: 04.06.2021
Godzina emisji: 10.06
REKLAMA
PR24/ka
REKLAMA