Michalczewski brał udział w bójce. Sprawa umorzona
Bokser ma wpłacić dwa tysiące złotych na rzecz jednej z gdyńskich fundacji wspierającej niewidomych.
2009-11-30, 16:26
Sopocki sąd na rok warunkowo umorzył postępowanie wobec Dariusza Michalczewskiego. Bokser oraz dwóch innych mężczyzn zostali oskarżeni o udział w bójce, do której doszło ponad rok temu przed jedną z restauracji przy ulicy Bohaterów Monte Cassino w Sopocie. W wyniku zdarzenia jeden z poszkodowanych doznał poważnych obrażeń ciała, złamano mu między innymi szczękę.
Sędzia Ewa Dudek uznała, że zebrane dowody potwierdziły, iż Dariusz Michalczewski brał udział w zdarzeniu. Jednak jej zdaniem szkodliwość społeczna czynu Michalczewskiego jest znikoma, bowiem bokser uderzył raz w obronie własnej. Poza tym, według sądu, to pokrzywdzony spowodował zajście i gdyby nie jego zachowanie, do tej sytuacji by nie doszło. Ponadto pokrzywdzony nie jest osobą wiarygodną, bowiem zmieniał zeznania i ma powiązania ze światkiem przestępczym - powiedziała sędzia Dudek.
Zdaniem sądu pokrzywdzonych pobili przypadkowi przechodnie, którzy włączyli się do bójki. Tak twierdził też Dariusz Michalczewski, który z wyroku jest zadowolony. Zdaniem boksera akcja była zaplanowana, a poszkodowani chcieli od niego wyłudzić pieniądze w zamian za rezygnację z wnoszenia pozwu.
Dariusz Michalczewski musi zapłacić 2 tysiące złotych na rzecz fundacji, pomagającej osobom niewidomym i niepełnosprawnym. Wyrok nie jest prawomocy.
REKLAMA
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA