Rap - Pasterka
Wigilia, spotkanie rodzinne i szczególnie dla młodzieży nuda po uroczystej kolacji. Wieczór 24 grudnia nie musi tak wyglądać, a wszystko za sprawą nietypowej pasterki.
2013-12-23, 11:07
Posłuchaj
Wigilijna kolacja w gronie rodzinnym i co dalej? Wycieczka w zimną noc do parku albo posiadówka przy podwórkowym trzepaku wydają się niezbyt atrakcyjne. Płynący z głośników telefonu komórkowego rap nie brzmi tak dobrze jak w klubie. Rap-Pasterka stanowi dobrą alternatywę dla młodzieży, która chce w ciekawy sposób spędzić wieczór 24 grudnia.
- Inicjatywa jest alternatywą dla nas samych, młodych, którzy po kolacji wigilijnej spotykają się na podwórkach, aby spędzić czas w gronie znajomych. Bywa jednak zimno, dlatego stwierdziliśmy, że zorganizujemy sobie coś w klubie. Obecna edycja jest drugą z rzędu – mówił w PR24 Hade a.k.a. Kaietanovich, zespół Zetenwupe Ferajna.
- Ubiegłoroczna impreza była bardzo udana. Przyszło wiele osób, więc chyba było dobrze i w tym roku będzie podobnie. Na Rap-Pasterce spodziewać się można najwyższej jakości rapu z warszawskich podwórek przeniesionych do klubu – uzupełniał w PR24 Mada, także zespół Zetenwupe Ferajna.
Rap-Pasterka to nie tylko okazja do wspólnego spędzenia czasu w gronie znajomych, ale także okazja do pomocy. Przychodząc, można pomóc w ramach zbiórki na rehabilitację Cetowego. Bartosz „Cetowy" Turzyński, tancerz breakdance, 8 lutego uległ poważnemu wypadkowi – został porażony prądem. Wymaga stałej opieki i kosztownej rehabilitacji.
REKLAMA
- W zeszłym roku udało nam się uzbierać 80 tysięcy złotych dla Cetowego, więc cała społeczność hip-hopowa pracuje i wierzy, że wszystko się uda. Cetowy już sam pracuje, może wykonywać rehabilitacyjne ćwiczenia. Czuwa nad nim pięcioro specjalistów: neurolog, logopeda i trzech rehabilitantów, więc wszystko idzie ku dobremu – powiedziała w PR24 Ryfa Ri, raperka.
Rap-Pasterka odbędzie się 24 grudnia w warszawskim Klubie Barometr. Start, jak prawdziwej pasterki, o północy.
PR24/Grzegorz Maj
REKLAMA