Zamach w stolicy Libanu. Winny Hezbollah?

Były premier Libanu Sad al-Hariri wini Hezbollah za śmierć swego byłego doradcy. Opozycyjny polityk, sunnita Mohammed Szatah, zginął w piątek w wybuchu samochodu-pułapki w centrum Bejrutu. Był w drodze na spotkanie z al-Haririm.

2013-12-27, 12:42

Zamach w stolicy Libanu. Winny Hezbollah?

Wspólnie mieli oni uczestniczyć w posiedzeniu "Koalicji 14 marca", która działa przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi.

CNN Newsource/x-news

Członkowie ruchu walczą o władzę w Libanie z Hezbollahem, wspierającym władze w Damaszku. W styczniu 2011 roku grupa 11 ministrów, wywodzących się z Hezbollahu, doprowadziła do upadku rządu jedności w Libanie, na którego czele stał Sad al-Hariri. Polityk oskarża też Hezbollah o zabójstwo swego ojca, byłego premiera Libanu, Rafika al Haririego.
W piątkowym zamachu w Bejrucie zginęło pięć osób, a ponad pięćdziesiąt jest rannych. Zniszczonych zostało dziesięć budynków.

REKLAMA

Do zamachu, w którym zginął Szatah, doszło na 20 dni przed rozpoczęciem procesu osób odpowiedzialnych za zabójstwo 14 lutego 2005 roku byłego premiera Rafika Haririego, ojca Saada, które pogrążyło Liban w niepokojach.
pp/PAP/IAR

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej