Chińscy politycy żegnają się z dymkiem. Jednak prawo swoje, a życie swoje...
Partyjni dygnitarze nie mogą palić w godzinach pracy, a tym bardziej częstować papierosami - co do tej pory było jednym z chińskich lokalnych zwyczajów. Urzędnicy państwowi nie mogą też palić papierosów w miejscach, które w Europie trudno już sobie wyobrazić w oparach papierosowego dymu.
2014-01-01, 11:33
Posłuchaj
Jak podaje Agencja Prasowa Xinhua urzędnikom zakazano palenia papierosów w szkołach, szpitalach, obiektach sportowych oraz ... środkach transportu masowego. Od 1 stycznia państwowych pieniędzy nie można będzie przeznaczać na zakup papierosów. Kartony z papierosami nie będą mogły też być eksponowane w żadnym z budynków administracji publicznej.
W Chinach przepisy dotyczące zakazu palenia w pomieszczeniach nie są restrykcyjne i w praktyce - nie są też egzekwowane. Do tego palenie papierosów do tej pory w ogóle nie było zabronione nawet dla pacjentów rządowych szpitali. Fiasko poniosła też kampania ograniczenia palenia w chińskich restauracjach.
W Państwie Środka jest ponad 300 mln palaczy tytoniu, którzy rocznie wypalają 2,5 biliona papierosów. Z powodu chorób powiązanych z paleniem tytoniu umiera zaś rocznie prawie półtora miliona osób.
pp/IAR
REKLAMA