Zrozumieć Chiny: Rządy Mao Tse Tunga

Najważniejsze wydarzenia 2013 roku w Państwie Środka oraz jak Chińczycy świętowali kolejną rocznicę Mao Tse Tunga to główne tematy audycji „Zrozumieć Chiny”.

2014-01-02, 18:39

Zrozumieć Chiny: Rządy Mao Tse Tunga
Mao Tse Tung podczas uroczystości urodzinowych Józefa Stalina w 1949 r.Foto: wikipedia.org/Helsingin Sanomat

Posłuchaj

02.01.14 Zrozumieć Chiny: Rządy Mao Tse Tunga
+
Dodaj do playlisty

120 lat temu przyszedł na świat Wielki Sternik. To właśnie on stworzył komunistyczne Chiny.

- Lata rządów Mao Tse Tunga nie zapisały się wyłącznie jasnymi kartami chińskiej historii, mimo to mieszkańcy tego kraju wciąż uznają go za bohatera. Z badań opinii publicznej, które opublikowały dziś państwowe chińskie media, wynika, że dla 85 procent Chińczyków jego osiągnięcia są ważniejsze od błędów - wyjaśnił korespondent Polskiego Radia w Pekinie, Tomasz Sajewicz.

Na chińskiej prowincji jeden z reporterów z Hong Kongu nagrał jak tamtejsi ludzie obchodzą ten dzień.

- Dzieci recytowały wiersze ku czci Mao oraz opiewające rewolucję, której przewodził. Składały też pokłony przed czymś co wyglądało jak ołtarz Mao – powiedział korespondent Polskiego Radia w Pekinie Wojciech Jakóbiec.

REKLAMA

Takie sceny można zobaczyć także w pekińskim mauzoleum Mao. Pojawiają się tam kolejki turystów, głównie z prowincji, którzy kupują kwiaty, składają je przed pomnikiem Mao i biją przed nim pokłony.

- To pokazuje głębokie podziały pomiędzy bogatymi, a wielomilionową rzeszą biednych osób, przywiązanych, może także przez tą biedę, do ideałów komunizmu – stwierdził Wojciech Jakóbiec.

- Ludzie, którzy okazują wielką cześć przewodniczącemu Mao idealizują tamte czasy. Pamiętają je jako okres wielkiej biedy i trudności, ale trudności, które prawie wszyscy dzielili po równo. Nie było takich nierówności społecznych - podkreślił Tomasz Sajewicz.

Najważniejszym wydarzeniem w 2013 roku była pokoleniowa zmiana władz i dojście do najwyższych urzędów w Chinach XI Jinpinga, który został przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej i Li Keqianga, który został premierem. Pojawiło się przy tej okazji pytanie zadawane nie tylko w Chinach, ale także w Waszyngtonie i Europie czy nowy przewodniczący będzie reformatorem i czy to pokolenie chińskich przywódców stawi czoła wyzwaniom tak szybko zmieniającej się chińskiej rzeczywistości?

REKLAMA

- Wydaje się nam, że na to pytanie należy odpowiedzieć twierdząco, choć prawdopodobnie nie będą to do końca reformy, których spodziewałby się i oczekiwał Zachód – stwierdził Tomasz Sajewicz.

PR24/Anna Krzesińska

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej