33-letnia Polka zgwałcona przez taksówkarza w Indiach

Jak poinformowała policja, kobieta chciała dojechać z Mathury do Delhi. Taksówkarz zaproponował, że zawiezie ją do celu. 33-latka zaufała mężczyźnie.

2014-01-04, 23:59

33-letnia Polka zgwałcona przez taksówkarza w Indiach
Indyjska policja. Foto: Vrlobo888/Wikimedia Commons/CC

Do zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 stycznia. Polka powiedziała policjantom, że w trakcie podróży (Mathura znajduje się ok.135 km od Delhi) musiała stracić przytomność. Obudziła się na ławce, na stacji kolejowej Nizammudin na południu Delhi. Wówczas zdała sobie sprawę, że padła ofiarą napaści na tle seksualnym.
Od roku w Indiach trwa debata na temat przemocy seksualnej, wywołana przez brutalny gwałt zbiorowy w Delhi. 16 grudnia 2012 roku sześciu sprawców zaatakowało młodą studentkę i jej towarzysza w prywatnym autobusie, do którego para wsiadła wracając z kina. Kobieta została wielokrotnie zgwałcona. Po dwóch tygodniach 23-latka zmarła w szpitalu w Singapurze w wyniku obrażeń.
Czterech sprawców tego gwałtu zostało skazanych na karę śmierci. Piąty, wówczas niepełnoletni, a obecnie 18-letni, został w sierpniu skazany na trzy lata więzienia. Szósty z oskarżonych popełnił samobójstwo w areszcie.
Brutalna napaść wywołała oburzenie w kraju. Wybuchły protesty uliczne. W odpowiedzi rząd Indii wprowadził surowsze kary za napaści seksualne i inne przestępstwa wobec kobiet, np. handel kobietami czy atakowanie ich kwasem. Utworzono też sieć specjalnych sądów, które zajmują się wyłącznie sprawami dotyczącymi przemocy seksualnej.
Turystyki zmieniły plany podróży
W zeszłym roku, po nagłośnieniu przypadków gwałtów na turystkach, aż o 25 proc. spadła liczba zagranicznych turystów odwiedzających Indie. Liczba zagranicznych turystek - jak podało Indyjskie Stowarzyszenie Izb Handlowych i Przemysłowych (ASSOCHAM) - spadła w tym czasie aż o 35 proc. Z podróży do Indii zrezygnowały głównie kobiety z Kanady, USA i Australii.
W czerwcu 2013 roku trzech mężczyzn zgwałciło 30-letnią Amerykankę, która podróżowała po północnych Indiach. Kobieta próbowała wrócić autostopem do swego hotelu po wizycie u przyjaciół. Nie mogła znaleźć taksówki i wsiadła do ciężarówki, w której znajdowało się trzech mężczyzn. Samochód zjechał na ubocze, gdzie wszyscy trzej mężczyźni zgwałcili pasażerkę. Trzem dwudziestokilkulatkom postawiono zarzuty.
W marcu 2013 roku ofiarą gwałtu padła 39-letnia turystka ze Szwajcarii, która wraz z mężem zwiedzała środkowe Indie na rowerze. Grupa mężczyzn z pobliskiej wioski związała mężczyznę, kobietę zgwałcili. Czterech napastników oskarżono o gwałt zbiorowy, a dwóch - o napad i kradzież.
Kilka dni później Brytyjka wyskoczyła z balkonu hotelu w Agrze na północy Indii, uciekając przed mężczyzną, który wdarł się do jej pokoju i prawdopodobnie chciał ją zgwałcić.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej