Polskie niepowodzenie na ME w Danii

Polska reprezentacja szczypiornistów przegrała w Herning z Islandią i tym samym zakończyła swój udział w turnieju mistrzostw Europy na szóstym miejscu. Z kolei z Australian Open odpadła Agnieszka Radwańska.

2014-01-24, 20:14

Polskie niepowodzenie na ME w Danii
Karol Bielecki i Bartosz Jurecki po przegranym meczu z Islandią o 5. miejsce mistrzostw Europy 2014 . Foto: PAP/Adam Warżawa

Posłuchaj

24.01.14 Sport w PR24: Polskie niepowodzenie na ME w Danii
+
Dodaj do playlisty

Po wspaniałym zwycięstwie nad Szwecją wiele wskazywało, że Biało-Czerwoni powalczą o medale. Porażka z mocną Chorwacją sprawiła jednak, że pozostała jedynie gra o piąte miejsce. Niestety polscy szczypiorniści przegrali w Herning z Islandią 27:28 i tym samym zakończyła swój udział w turnieju mistrzostw Europy na szóstym miejscu. W przerwie meczu nic nie wskazywało na taki rozwój wypadków, ponieważ Biało-Czerwoni prowadzili trzema bramkami.

- To nie jest dobry wieczór ani dla kibiców obecnych w Herning, ani dla wszystkich oglądających mecz. Myślę, że wszyscy mają tutaj „za uszami”. Islandczycy prowadzili tylko raz w trakcie całego spotkania, właśnie w ostatniej minucie, gdy zdobyli zwycięską bramkę. Polacy grali twardo w obronie i kontrolowali spotkanie. W ataku skuteczność także była wysoka. Potem coś się popsuło. Sławek Szmal powiedział, że wszystko było dobrze, dopóki na ławce nie zrobił się „cyrk” – mówił w PR24 Andrzej Janisz, dziennikarz sportowy.

W Melbourne trwa Australian Open, pierwszy turniej z cyklu wielkiego szlema. Z zawodów odpadła Agnieszka Radwańska po porażce ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą 1:6, 2:6 w półfinale. Na szczęście to nie koniec polskich zmagań w Australian Open, ponieważ Łukasz Kubot wraz ze Szwedem Robertem Lindstetem wystąpią w finale debla.

- Łukasz charakteryzuje się tym, że połączył dwie trudne specjalności. Miał w tym swój zamysł, gdzie przez debla odrodzi się do singla. W singlu odrodził się mniej, za to w deblu osiąga fantastyczne wyniki – oceniał w PR24 Krzysztof Rawa, ekspert tenisowy.

REKLAMA

- Łukasz ciągle chce się rozwijać, uczyć. Podczas ostatniego Wimbledonu powiedział, że tamten ćwierćfinał przedłużył mu o rok karierę. Trzeba wierzyć, że będzie grał jeszcze dłużej niż tylko ten sezon, bo widać, że naprawdę kocha grę w tenisa. Może jeszcze nie raz nas zaskoczy – uzupełniał w PR24 Cezary Gurjew, redakcja sportowa Polskiego Radia.

PR24/Grzegorz Maj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej